To już byłby sabat u collinsa.
O wlasnie! Tak sie to robi!
A nie, ze a moze kiedys,a nie moge,a po co. Pięknie
Dopoki kolega scierka nie pogonil za schodzenie z tematu
Miejsce okupowane przez dziwaków jest idealnym miejscem dla nas
Siedze troche,wbrew samemu sobie,w poetyckich wypadach ktore kiedys zarzuciłem…Monsieur Rimbaud z pewnoscia sie nie oburza.
Ok. Zobaczymy jak bedzie.
Czym sie! Ja tylko sie staralem.Jako ten nielubiany,czasem mam takie odruchy i zlego nie pamietam
Alkoholicy mają swoje 12 kroków a ja mam…tutaj.
Ale nie obraziliście się, prawda?
No bez Ciebie to sobie nie wyobrażam.Masz u mnie osobny toast.
A nie mówiłam…jak u alkoholików
Nigdy.
Nunu,kimkolwiek jesteś,znam Cie lub też nie…Trzymaj sie jasnej strony zycia!I kiedy pisze te słowa,zalezy mi na Tobie!
Wiem ze to tylko pisanina,ze nie musisz w to wierzyć…
Ale jak inaczej mam cos przekazać???
Przez to wszystko przypomniała mi się katastrofa chóru Aleksandrowa Spoko collins to tylko hormony. Jak więcej pospaceruję to mi przechodzi. Szkoda ich, mimo tych wojskowych stopni, których wielu Polaków im zazdrościło …
Dziękuję Collins Jakoś mnie drażni nasze społeczeństwo swoją aspołecznością (prowadzanie 3 psów na smyczach-spinningach, stanie na całej szerokości chodnika, przepychanie się na chama, wchodzenie nim zdążysz wyjść itp)
Tu panują zasady i normy oraz kultura
Kiedys caly Manchester byl w żałobie bo w katastrofie lotniczej w Niemczech,zgineli pilkarze Man UTD.W 1958 roku…
Matt Busby przezył,Charlton takze…I potem stali sie potegą…
Ech te skojarzenia…
Chyba wiem co masz na mysli
Bo niektóre zespoły mają charyzmę. I choć takie śpiewanie to też się wydaje zabawa, ale przecież to kwestia przypadku że śpiewali w takim kraju jak obecna Rosja, który coś tam im zapewniał za to. A jednak muzyka łagodzi obyczaje i ta ich praca wnosiła do życia wiele dobrego.
Piłkarz też niby lata za piłką, ale czy to jego wina, że płacą mu lepiej niż profesorowi? Profesor przynajmniej nie musi się katować i podnosić wydolności…chyba, że chce.
Co ciekawe, śpiewali też polskie pieśni patriotyczne w PRL zabronione. I to dopiero była konsternacja.
Jak zaśpiewali u nas na koncercie, Legiony i My pierwsza brygada.
dobrze zrobili
Podejrzewam, że nie mieli wiedzy, jakie to piosenki i o czym.
Ale na duchu podnieśli naród. A teraz to…ech. Spodziewam się za parę lat gangów dziecięcych w Polsce. Wyjdą z zerówek i szkół na ulicę. No nic, czas się szykować do snu. Jutro znów spotkania z kombinatorami, którzy taaaaaką szansę dają.
A ja pije Twoje zdrowie.Nie jesteś sama!
Czegoś sie na tym forum nauczyłem
Ale serio.
Jak juz masz byc wkuta to przynajmniej miej odzew!
Nie jestes sama!