Postawimy mu dobre piwo i wybaczy … Najwyżej dostanie jeszcze jedno i potem jeszcze jedno. Po wiadrze wypitego piwa w końcu zauważy, że jego pytanie przyciągnęło ludków i zrobiło się milusio
To piwko to ma byc Lech?
I Łomża. Też dobre piwo.
Ale z Poznania do Łomży mieszkajac w GB troche daleko
Ok chłopaki i @gra,jak coś się wyklaruje z tym październikiem to dajcie znać na telefon,Messenger czy innego Whatsappa.
Czas na przerwę od forum.
Zupełnie jak ja po łiskaczu
Przy tak niezwykłym spotkaniu cichutko bym zasugerował jakieś piwo z małego, lokalnego browaru … Ale jako, że z reguły jestem chłop ugodowy, zdam się na pozostałych uczestników “konferencji”
Ile mozna przezyc na piwie
Nie pijac wody?
Tygodniami piłem tylko kawę i piwo. Myślę, że nawet kilka miesięcy tak było.
Ale to nie jest odpowiedź na Twoje pytanie, więc dodam, że poznałem gościa, który latami pił tylko piwo i pił tego sporo, około 10 l dziennie, więc można dłuuuuugo.
Gość niestety wpadł w nałóg i musiał się leczyć.
Dotąd zajmowalem sie quizami.To jakos mi znacznie bliższe bylo.Ale to juz temat skonczony.
Poza tym,kiedys jakis rebus rozwiazalem.U @efki.
Nie mam zadnych pretensji…Chyba zgubilem wątek
Walnij piwo, tak, jak ja, trochę pomoże. Jak widzisz, nasz tu koleżeństwo sympatyczne, ale niezdyscyplinowane…
Tak z Opola. Trochę mi się ten powrót z Koreą Północną kojarzy … Vil wie, czemu …
Ale z tego Opola, co mnie tam jeszcze nie było?
Z tego właśnie … Po drodze mnie lodami buraczkowymi częstowali i tęskniłem do 4 czarnych łapek … Cud, że nie narobiłem wtedy bałaganu w samochodzie
Z Korei byla żenszeniówka:)
I powiedzą Ci, że to tylko internet … A my tyle wspomnień mamy
Tylko internet …
Wodę da sie przyswoic w rozny sposób
Ja nie umiem sie napic piwem w upały
Lemoniada lub lekko zakwaszona cytrusem i posolona woda to jest to
I pomidor
W tym przypadku to AŻ internet
A co ja robie?
Dyscyplina mnie nie interesuje bo przez cale zycie zwalczalem"wojskowość".Raz nawet prace przez to stracilem.
Bądzćcie wiec sobie swawolni…
Bylbym obludnikiem okrutnym gdybym tego nie zauważył…
Coś drgneło.
Przyjemniej tu jakos a nie rutynowo…