Czym zajmują się na co dzień tacy ludzie?

W mediach pełno różnej maści ekspertów i komentatorów.
Zastanawiam się czym na co dzień zajmują się np. amerykaniści albo psychologowie transportu?

Normalny Kowalski ma co robić 8h dziennie. Na kasie, budowie, na produkcji, w logistyce.
A tacy od gadania w tv przez Skype co robią na co dzień? Przecież nie są zapraszani do mediów codziennie prawda?

Amerykanista pewnie uczy na uniwerku, tłumaczy. Psycholog transportu pewnie opiniuje dopuszczenie do pracy kierowców.

1 polubienie

Myślisz że idzie na tym zarobić?

1 polubienie

Cholera wie? Moze mają bogatych rodziców?
Amerykanisci w TV to może być element wywiadowczego “dymu i luster” , a psycholog transportu? Może pracuje na co dzień jako dyspozytor?:wink:
Mnie zastanawie po co “Jędruś Jeszcze Prezydęt” leci do Trumpa? Roboty szuka? Czy juz ją ma jako donosiniciel długopisów?

2 polubienia

Może mają kwalifikacje uboczne :thinking: albo poza zawodem robią

1 polubienie

Podobno Duda i jego gabinet są przekonani że to Trump wygra wybory i chce się wcześniej podlizać by potem lepiej współpracować. Dyplomacja wyprzedzająca.

1 polubienie

Jak dlugo jako prezydent będzie mógł współpracować?
Chyba jako amerykanska V kolumna? A to pachnie zdradą.

Raczej doradza budowy dróg itp.

1 polubienie

Gdy pracy mało, to prawdopodobnie pracowników też nieniewielu, więc ja bym raczej nie martwił się o zarobki np. amerykanisty.

Ja jestem ciekawy co robi w produkcji filmowej tzw. Konsultant Muzyczny? Zwłaszcza gdy film ma oryginalną ścieżkę dźwiękową skomponowaną na zamówienie?

1 polubienie

To między innymi robi konsultant muzyczny. Zamawia u wykonawcy muzykę, tworzącą później ścieżkę dźwiękową filmu. Najpierw musi takiego wykonawcę wybrać pośród wielu. Konsultant pozyskuje i odpowiada za odpowiednie licencje, organizuje nagrania, montuje muzykę, uczestniczy w postprodukcji dzwięku.

Nazwa konsultant jest myląca. W angielskim jest to music supervisor, czyli nadzorca, opiekun.

3 polubienia

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?
A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.
Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No, a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.
Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.

1 polubienie

koszty robi i konsultuje…

jak to co?- poprawia autora/kompozytora😁

pewnie taki amerykanista pracuje na uniwerku, doktoryzuje się lub habilituje w jakimś konkretnym kierunku związanym z danym krajem lub regionem.

Min. dba o to by pod jakąś “bitwe pod Grunwaldem” jakiś fantasta nie zagrał Czerwonych Gitar.Bywały przypadki takich chybień!
Jest to oczywiście fucha na zamówienie.Może być ale nie musi.Są reżyserzy tacy jak swego czasu,K.Kieślowski którzy przyznawali otwarcie iż mają dębowe uszy.
Są też i tacy jak D.Lynch czy J.Carpenter którzy sami biorą udział w tworzeniu muzyki lub jest ona wyłącznie ich dziełem.
Tzw. konsultant pojawia się najczęściej tam gdzie muzyka,podobnie jak sceny batalistyczne w filmach wojennych,stanowi główną treść [lub jedną z najważniejszych] podejmowanych wątków.Lub całości.
Są też i tacy którzy muzykę traktują jak w videoklipie i nigdy,za żadne pieniądze,nikogo nie dopuszczą do mieszania sie w produkcję.Najlepszy przykład to Q.Tarantino.Często częściej mówiący o muzie niż o samym filmie.
Jest to więc indywidualna sprawa,niemniej jest wręcz wymagana jeśli nie ma tzw. oryginalnej ścieżki dzwiękowej a z ekranu słyszymy np. dzieła klasyków.
Jak np. w"Śmierci w Wenecji",Viscontiego gdzie słyszymy niemal wyłącznie Mahlera i Beethovena

Koledze @Bingola to chyba nie o takiego chodzilo, stanowisko, ktore często pojawia sie w firmach zajmujących się cenzorska dystrybucją - jeśli uznałby, ze to nie jest przeznaczone dla uszu pewnej grupy odbiorców to wyraza swoj sprzeciw. Albo domaga się zmian?
Bo film to wiadomo - praca zbiorowa.
I tu taki specjalista od szukania kto i jaką muzykę do filmu napisze lub jaką juz gotowa się wykorzysta jest potrzebny. Przecież rezyser wszystkiego sam nie zrobi?
Casting też przecież organizuje firma lub osoby będące specjalistami.

A ja nie wiem, o jakiego @Bingola chyba chodziło :rofl:

Odniosłem się do konsultanta muzycznego.

Telewizyjni eksperci na co dzień pracują w swoich zawodach, ewentualnie dorabiają sobie w ten sposób na emeryturze. Niemal zawsze gdy pojawiają się na antenie, pojawia się pasek z ich danymi. Najczęściej pod imieniem i nazwiskiem drobnym drukiem jest informacja o pełnionych przez nich funkcjach, trzeba więc czytać te drobniejsze napisy. Ewentualnie gdy są zapowiadani, dziennikarz prowadzący podaje te informacje głosowo, należy więc słuchać.
Tak więc skup się, patrz uważnie i słuchaj, a nie będziesz musiał zadawać takich pytań.

Dziś się dziwisz i zastanawiasz nad ich sensem ,a w przysłowiowym jutrze do nich trafisz ;>