I co o nich sądzicie ?
Są w innej kategorii. Nie są przede wszystkim bajką.
sporo przeczytalam, nie wszystkie, bo ich duzo.
Manifest i Kapitał to niejako z urzedu.
nie da sie oddzielic tego co napisal od tego co robil, jak zyl, jak postepowal i z jakiego srodowiska pochodzil.
ogólnie ja bym o nim powiedziala - inteligentny zyd, zdajacy sobie z ograniczen jakie narzucaja religie, a szczegolnie tak restrykcyjne jak judaizm, wypierajacy sie pochodzenia, czasem na zasadzie na zlosc babci odmroze sobie uszy.
co do zycia jako takiego? cierpial na wodowstret, uczulenie na mydlo i czyste ciuchy, do pracy o jakiej pisal, ze niby ma uszlachetniac tez specjalnego pociagu nie mial, mowi sie, ze kilkoro z jego dzieci umarlo z biedy i glodu jakie zafundowal im beztroski jesli chodzi o utrzymanie rodziny tatus.
wiekszosc jego tworczosci jest nieco wtorna w srosunku do Hegla (idealisty) i Davida Ricardo - jednego z nielicznych teoretykow ekonomii, ktorzy wiedze i przemslenia zostawili sobie na pozniej, jak juz sie majatku dorobia (byl jednym z nabogatszych ludzi w Anglii), Ricardo wprowadzil pojecie ekonomii politycznej, jako jeden z pierwszych zajmowal sie tematyka ilosci pieniadza na rynku i jego wplywu na ksztaltowanie sie cen, uwazal prace za towar podlegajacy prawom popytu i podazy, podobnie zreszta jak ziemie, byl zwolennikiem otwartej wymiany w handlu miedzynarodowym. Marks do tego dokleil etykietke rownosci spolecznej postulowana wczesniej przez rewolucje francuska plus przyprawil teoria wartosci dodanej (czyli material przetworzony praca zyskuje na wartosci, zapomnial tylko dodac jakiej i dla kogo. prace tez definiowal metnie) i ten bigos sprzedawal jako swoj wyrob autorski.
a ze jak wiadomo niektorym to zasmakowalo tak, ze zaczeto nie do konca przemyslana utopie wprowadzec w zycie? to juz temat na inna bajke.
Marks byl wyznania materialistycznego, czort go tam wie czy ateista, ale blisko tego.
Niektórzy mówią że był w rzeczywistości satanistą a ten ateizm to taka przykrywka była Gdzieś widziałem nawet jego wiersze gdzie głównym motywem była zemsta na Bogu
jak nie wierzyl w Boga to tym bardziej szatana.
przeszlosc religijna wyniesiona z domu mial dosc skomplikowana - pochodzil z żydowskiej aszkenazyjskiej rodziny, ale juz jego ojciec przeszedl na luteranizm i w tym rycie byl ochrzczony Karl.
znajac zycie pewnie w domu byl kociokwik, bo ze starych obyczajow zydom nawet jak sie przechrzcza ciezko jest zrezygnowac, a nowe czesto stoja w sprzecznosci ze starymi.
zlaszcza jak dziadek holenderski rabin, a tatus na luteranizm przeszedl z powodow praktycznych, zeby uniknac pewnych ograniczen jakie mieli zydzi w zyciu spolecznym.
Nie znam jakoś szczególnie postaci Marksa a ludzie lubią sobie różne rzeczy dorabiać
Marksowi ciagle dorabiano twarz geniusza prowadzacego ludzkosc ku swietlanej przyszlosci, podczas gdy to wcale nie bylo tak.
postac raczej podlawa mi sie zdaje.
ale ludzie lubia wierzyc w legendy.
Takie lektury zostawiam kaczyńskiemu.
Lepiej mu już nic nie pozostawiać oprócz odejścia od polityki
a tu sie nie zgodze - zeby o czyms dykutowac przedmiot dyskusji trzeba znac. tym bardziej jak mamy do czynienia z postacia obrosla wieloma legendami i nadinterpretacja typu leninizm.
Q… przez “dziela” tego ostatniego to przekopac sie nie sposob, Dzieła zebrane obejmują 54 tomy, z którego każdy liczy około 650 stron. ale jak pieknie wygladalo moskiewskie wydanie w twardych okladkach ze zloceniami w gabinetach I sekretarzy? dziewicze, ludzka reka ni okiem nie tkniete?
Prawda jeszcze się zainspiruje i postanowi wdrożyć w życie
A dawno czytałaś Marksa ?
Czy gdzieś kiedyś wprowadzono czysty marksizm ? W jakich kwestiach “miał rację”, a w jakich “się mylił / czego nie dostrzegał” ?
co skłoniło Lenina do stworzenia komunizmu ?
dawno czytalam, jeszcze na studiach.
w czym Marks mial racje w czym nie ? to trudno powiedziec, filozofia jest dziedzina abstrakcyjna i nie zawsze wymierna mozna wiele rzeczy laczyc, jedno czesto wynika z drugiego, zestawic mozna kilka pomyslow, coyright na poglady nikt nie ma, podobnie bywa z ekonomia teoretyczna. w jednym i drugim przypadku teoria moze wygladac pieknie, ale jej zastosowanie juz niekoniecznie.
co sklonilo Lenina? zadza wladzy przede wszystkim. i nienawisc do panstwa rzadzonego przez cara. (z tym, ze jakos niespecjalnie mial opory przed zajeciem jego miejsca w czasie i po rewolucji) co poza tym siedzi w glowie psychopaty?
a teoria stworzona przez Marksa byla bardzo poreczna, mieszajaca wiele watkow, niekoniecznie spojna, pozostawiajaca sporo pola do interpretacji i nadinterpretacji, po czesci korzystajaca z “osiagniec” jadnej z najpaskudniejszych rewolucji na swiecie czyli francuskiej? czego towarzyszowi Uljanowowi trzeba bylo wiecej?
Dowiedziałem się, że w wyniku rewolucji francuskiej i wokół niej zaraz zginęło około miliona Francuzów … Co ciekawe w książce od historii z liceum nie było to podane i w ogóle książka z liceum też pozostawia bardzo dużo niedomówień Dla mnie to chore, ale co zrobić
Szkoda, że nie potrafili lepiej się zorganizować po rewolucji … Jestem ciekaw co by dodał tutaj @birbant
Częściowo była to też kwestia zawiązanej koalicji antyfrancuskiej, która tą rewolucję też upaskudziła … Bo jakby masa problemów wewnętrznych we Francji to było mało to jeszcze koalicja antyfrancuska na głowie … Poza tym “przywódcy rewolucji” też byli mocno podzieleni
I katastrofa murowana … Dodajmy do tego głód we Francji i zadłużenie się państwa …
Bolszewicy stawke podniesli…
podloze rewolucji francuskiej to tez niezle bagno.
wlasciwie nie wiadomo od czego zaczac? od wojny stuletniej czy jeszcze wczesniej?
Mówisz, że aż tak ? Co masz na myśli ? Mordowanie Arian, Waldensów, Katarów, Albinów i Hugenotów ? Spalenie Joanny d’arc i Jakuba de Molay na stosie ?
W sumie coś w tym jest …
nie, odwieczne walki dynastii francuskich i angielskich.
do tego pozniej rywalizacja na morzach.
a i Ludwik XVI szarpnal sie (choc juz wtedy Francja stala na skraju zapasci gospodarczej) na pomoc amerykanskim buntownikom (za ktora gringos nigdy nie zaplacili, a i jeszcze Statue Wolnosci wzieli jakby sie im nalezala) glownie po to zeby oslabic Wielka Brytanie.
wyszlo jak zwykle, bo dobrymi checiami pieklo wybrukowane.
Można powiedzieć, że tak samo jak wspierali Francuzi amerykańską rewolucję (podcinali skrzydła Wielkiej Brytanii), tak Wielka Brytania wykorzystała sytuację, do podcinania skrzydeł rewolucyjnej Francji … Przy okazji chcąc przywrócić tam monarchię jako mniej lub bardziej prawdziwy cel