Da się funkcjonować bez podatków?

Ale ludzi sytych, wolnych, żyjących bezpiecznie, żadni dranie do tych burd nie skłonią, tak jak i dobrobyt chroni przed chęcią do wojny.
Każda rewolucja wyrosła na glebie głębokich nierówności społecznych i na tym bazują ci co owe draki wywołują.

3 polubienia

Żeby odkładać samodzielnie na przyszłą emeryturę należy po pierwsze zarabiać tyle, żeby spłacać mieszkanie, kupować jedzenie i ubranie, przynajmniej dla dzieci, odkladać systematycznie jakąś rozsądną kwotę. Pewnie też inwestować długofalowo w coś stabilnego, żeby się nie okazało, że nasze oszczędności życia zjadła inflacja albo jakiś inny kataklizm ekonomiczny.
Tak jak pisał Bingola, trudno oczekiwać żeby wszyscy byli odpowiedzialni, przezorni i myślący o przyszłości. Nie zawsze jest to jakaś patologia. Po drodze zdarzają też nieprzewidziane okoliczności, które wykluczają możliwość samodzielnego zarabiania i i oszczędzania. Chociażby choroba, wypadek z konsekwencją niepełnosprawności. Przykładów z czasów pandemii jest sporo - zdrowi, sprawni, aktywni zawodowo ludzie byli wyłączeni na całe miesiące z powodu choroby. Przyczyna bardzo obiektywna, niezależna od człowieka i niezbyt przewidywalna.
A kobiety? Muszą w swoich planach życiowych brać pod uwagę, że będą rodziły dziecko. A najlepiej dwoje lub troje. Są często na długo wykluczone z rynku pracy z powodu ciąży o różnym przebiegu a później jakoś trzeba te dzieci doprowadzić do względnej samodzielności - urlop macierzyński, wychowawczy i kilka pierwszych lat życia dzieci, które są udręka z powodu rozlicznych chorób zbieranych przez dzieciaczki na zawołanie. Instytucja babci nie zawsze jest dostępna a żłobek czy przedszkole są w kratkę z powodu katarów, biegunek czy innych plag zdrowotnych.
Oszczędzanie na emeryturę nie trwa rok czy dwa ale wiele lat, podczas których mogą wydarzyć się różne rzeczy. Przykładem jest Ukraina. Mimo wojny państwo jakoś działa i wysyła pieniądze emerytom, którzy uciekli do Polski. Przynajmniej ja znam takie przykłady.

3 polubienia

Temat do dyskusji.
Państwo jest z zalozenia instytucją opresyjną. Nastawiona na wyzysk. :japanese_ogre::smile_cat:
To o czym piszesz w kwestii jego organizacji? Demokracja tak chętnie opisywana jako ustroj idealny? Utopia w realnym zyciu sie nie sprawdza.

1 polubienie

Demokracja współcześnie,też oparta jest o wyzysk.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć,na czym polegał zachwyt.
To że Leszek…Niech mu wyjdzie na zdrowie.Generalnie jednak,to mordercza kombinacja

Demokracja nie jest idealna, ale ludzie nie wymyślili jeszcze niczego lepszego

1 polubienie

Komunal…
Problem w tym że ludzie zadowalają się powtarzaniem tej bzdury,od prawie 100 lat (za bardzo mało demokratycznym Churchillem) i nie robią nic.
No,jeśli jest tak dobrze to… zamknąć ryje i nie narzekać!!!

No,choć tyle przyznalas😇.
Ja jednak na stan opresji godzę się jedynie w stanie wojennym…

Chyba nie tylko w stanie wojennym podlegamy opresji państwa. Myślę, że jednak podporządkowujesz się jakimś przepisom panującym tam, gdzie teraz jesteś. Raczej płacisz podatki tam, tak zgaduję. Pewnie też przestrzegasz jakiegoś kodeksu drogowego i nie przechodzisz na czerwonym świetle. Do różnych urzędów też pewnie chodzisz w porach kiedy one działają a nie wtedy kiedy Tobie jest wygodnie. Na lotnisku przechodzisz odprawę i pozwalasz zaglądać sobie do bagażu. Jest cała masa różnych rzeczy o różnym stopniu opresji, na które się zgadzamy żyjąc w jakiejś strukturze państwowej.
Pytaniem jest - jak głęboko państwo powinno sięgać do naszego prywatnego życia.

1 polubienie

Zasady a opresje,to całkowicie różne sprawy.

Jakoś tak mi się widziało, że uznajesz państwo za byt wielce uciążliwy.

2 polubienia

Żeście się rozpisali
:scream:

Jak mi się nie chce pisać w ten upał…
Jestem wrogiem anarchii, szczególnie tej w czerwono czarnych barwach😡
Ale państwowość uznaje za opokę i to znacznie bardziej niż prawie wszyscy tutaj .A szczególnie ci,z euro gwiazdkami zamiast flagi.
To jednak nie przeszkadza bym uważał że państwo jest dla ludzi a nie ludzie dla państwa!
Co złego jest w tym że chcę eliminowac absurdy, złodziejstwo pod szczytnymi hasłami,politykierstwo…
Nie mam kasy by zostać politykiem.Gdybym miał …
Straszny jest ten polski obłęd…

Odnoszę wrażenie, że żeby zostać politykiem trzeba mieć odpowiednia determinację i zapał. Pieniądze przychodzą z czasem.
To ciekawe co piszesz o tym państwie. Odnosiłam wrażenie, że raczej bliższa jest Ci właśnie anarchia. Oczywiście, że państwo jest dla ludzi ale nie słyszałam jeszcze o takim przypadku, żeby wszystkim było tak samo dobrze.

1 polubienie

Każde uczestnictwo w życiu politycznym,wymaga wpisowego.
Kiedyś,by zostać zakwalifikowanym na liście wyborczej,wymagana była kwota 5000zl.
To jeszcze dane z czasu przed covidem.Dzisiaj pewnie x2
Niech Cię nie myli moja złość…To mi bardzo na sercu leży.Juz chyba tak zostanie że na piśmie,jestem wojownikiem.
Chyba lepiej niż na ulicy?:innocent:

1 polubienie

To mnie zadziwiłeś, że trzeba płacić za miejsce. Nie interesowałam się tym. Naiwnie sądziłam, że zgarniają ludzi merytorycznych, przygotowanych, zdecydowanych, z pomysłami … Choć takie myślenie to nawet wielką naiwność. To co się dzieje w sejmie albo na szczeblu samorządowym.
Tak, w piśmie jesteś radykalny. Tak to odczytuję.

1 polubienie