Dacie wiarę?

od otwierania piwa zębami są teściowe.

1 polubienie

Mam wszystkie i mam je w bardzo dobrym stanie, w moim wieku to (chyba) jeszcze powszechne, ale staram się o nie dbać, żeby tak było jak najdłużej. Zwłaszcza, że mam charakterystyczne zęby, takie poprzerywane. :slight_smile:

1 polubienie

Po liceum,zawsze mialem krajobraz po bitwie,w gębie…Gorszy od dentysty,byl dla mnie tylko fryzjer…
Ale w 1995 roku,trafilem na swojego czlowieka w tej branzy i moje klopoty zostaly zaplmbowane w ciagu niecalego roku…
I tak bylo do teraz…Moj dentysta zmarl nagle…Tylko 2 lata starszy ode mnie…
W sumie,mam 3 straty…Dwie "7"i jedna “5”,u góry…
Zadnych protez czy implantow…Jakos sie kula…

Z9bacz @anon75849589 ile w nas pod9bienstw.
A tybiotyk przyjmowalem ostatnio,koncem lat 70’
Wlosow tez nie musze farbowac,same nabieraja srebrnego koloru)))

1 polubienie

@Leone_Marco antybiotyki miałam przepisane w tym roku , 2 razy zaliczyłam szpital , tak dobrze nie ma :wink: ale siwizna omija mnie szerokim łukiem , jak moją mamę.

1 polubienie

Nie wiem od czego to zalezy,pewnie uwarunkowamie genetyczne.
Mialem babcie,zmatla majac 85lat,jednego siwego wlosa nie miala.
A wlosy miala kruczo-czarne.
Zona,tez miala czarne wlosy,obecnie gdyby nie nalozony kolor,byla by siwa,jak golabek))

2 polubienia

To są pierdoły, którymi nie warto się przejmować, podobno charakter najważniejszy :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Dokladnie,ja rowniez mam pol lba siwego i nie przejmuje sie tym.
Istotne,ze sie dogadujemy i dbamy o siebie wzajemnie.
Chociaz w pracach domowych teraz nie pomoge,ale wsparcie psychiczne,tez jest wazne.
Z9na,kazda sytuacje,bardzo przezywa i ta dobra i ta zla,co odbija sie czesto na jej zdrowiu
Ja w kazdym wypadku,chlodno reaguje,nie poddaje sie emocjom,kalkuluje.

1 polubienie

Mam wszystkie i wszystkie zdrowe. W listopadzie kolejna kontrol, ale pewnie nic do leczenia nie będzie.
Zauważyłam jednak, że w nocy w śnie mocno zaciskam szczękę i chyba z tym jest źle, bo mam lekko zdarty górny ząb. Widzę uszczerbek gdy z bliska oglądam to w lustrze.
Ścieram sobie żeby :unamused:.

Mam wszystkie swoje i mam nadzieję, że tak jeszcze długo pozostanie. Ostatnio byłam u dentysty po ponad 3 letniej nieobecności (jakoś tak wyszło) i okazało sie, że mam jeden ubytek. Wyleczę i będzie znów z głowy na jakiś czas. Podsumowując…nie ma tragedii.

No bo nie ma tak by sie udalo uciec…
Jedni maja problem z zębami a inni z łysieniem,
Znam goscia ktorego pamietam jeszcze z liceum a ktory ma watrobe do odstrzalu…A nie pije!Nawet na spotkaniach…
Nie znam sie ale mysle ze geny mają tu duzo do powiedzenia.Przez tryb zycia mozna chyba negatywne dzialania redukowac ale czy tak do konca?

3 polubienia

Tak się dzieje z nerwów. Miałam przez jakiś czas straszny ból w zawiasach szczęki po lewej stronie. Okazało się, że to może być przez zaciskanie zębów w nocy, przez sen, nieświadomie. I powiem szczerze, że tak było, bo raz się na tym złapałam budząc się raptownie w nocy. Teraz już jest lepiej i bólu, na szczęście, nie ma. Mam nadzieję, że nie wrócą te dolegliwości, bo bardzo mnie to wymęczyło.

Napewno to jest związane ze stresem. Pytałam męża czy zgrzytam zębami. Mówi że nie, więc to jest jakieś ciche ścieranie.
Rozmawiałam o tym przy okazji wizyty córki u ortodonty i powiedziano mi, że można jakieś nakładki na noc zakładać, ale ja nie wyobrażam sobie spać z jakimiś nakładkami na zębach.
Mam nadzieję że jeszcze jest jeszcze inny sposób na to.

Też słyszałam o nakładkach i już myślałam, że je kupię. Miałam taki ból po przebudzeniu jakby mnie ktoś butem w twarz kopnął…nie mogłam gryźć tą stroną…bolało mnie przez cały dzień. Myślałam, że się wykończe. To nie musi być szuranie i zgrzytanie zębami to może być też zwykły nacisk…a z tego względu, że jest tak mocny zęby się wykruszają, ścierają, odczuwa się ból.

Nie czuję aż tak silnego bólu jak ty, a tylko spięcie rzuchwy. Rozmasowuje to sobie rano, czasem w ciągu dnia.
Net pisze :slight_smile: że można zrobić sobie zastrzyki botoksu właśnie w rzuchwę, on działa rozluźniająco.
Zapytam na najbliższej wizycie czy to prawda i czy oni coś takiego robią.

1 polubienie

Powodzenia, oby ból minął. U mnie się udało, oby na długo.

Uwazam,ze geny,to glowy,gracz’’ w naszym zyciu.
Pewne cechy,nie koniecznie musimy dziedziczyc,po rodzicach,a po pra,pra pra dziadkach,ponoc nawet,do osmego pokolenia wstecz,

2 polubienia

No pewnie, ze wszystkie! Tylko osemek nie robia… :sweat_smile:

1 polubienie

Z doswiadczenia wiem, ze nie… :frowning_face:

Ja tez swoje, mocne nie do zdarcia. Ale wsrod rowiesnikow wielu nosi sztuczne uzebienie. Poznaje to po tym ze zabki sa rowniutkie i biale do przesady

1 polubienie