Już Ci tłumaczyłem różnice między uwierzeniem, a dopuszczeniem. Często używam pytania, czy ktoś dałby głowę za jego poglądy.
Już Ci tłumaczyłem różnice między uwierzeniem, a dopuszczeniem. Często używam pytania, czy ktoś dałby głowę za jego poglądy.
I słusznie, bo wierzenia w takie rzeczy jest dalece posuniętą naiwnością, a w zasadzie nieuctwem i ignorancją.
Gdybym miał Twoją naiwność i ignorancję, życie przestałoby mieć dla mnie sens.
Jeśli już, to prędzej spodziewałbym się jakichś gatunków endemicznych.