Widać na filmie, że uderzyła w maskę. Z jaką siła? Czy tylko oparła się? Nie wiem. Zobacz sama.
Kto?
Obejrze, ale: z jaka sila moze przywalic ? Po prostu jechali po niej…PS juz obejrzalam. Z tego co widze to wcale nie przywalila…tak to wierzyc temu, co pisza! Przepraszam.
ALT ruista…
acha, śpiewa altem
No wlasnie! Musialam sie niezle zastanowic…
Nawet się nie przewróciła a później jeszcze coś psyskowala… Nie wiadomo jak było… Może się znali… Może ona zaczęła mu grozić… Najłatwiej nazwać kogoś damski bokserem biorąc pod uwagę tylko to że kobiety są słabe, i wideo w którym trzeba zauważyć że kobieta akurat na pewno zwraca uwaga temu facetowi jako kierowcy… a nie jako komus kogo zna… Ale tak się kręcą tematy dla klikniec
Nawet się nie przewrócila, a nawet po niej nie przejechał. Facet jest całkiem niewinny, to wszystko jej wina.
Wjechał na połowę przejścia, zamiast przeprosić, to wysiadł z samochodu. Uderzył ją w twarz i po prostu odjechał. Uważasz, że to normalne zachowanie kierowców?
Dziewczyna najpierw spokojnie go ominęła, bez zwracania mu uwagi. To ON wysiadł z samochodu, dyskutował i uderzył ją. Dopiero wtedy dziewczyna się wkurzyła i zaczęła wyjmować (chyba) telefon. Uważasz, że nie miała powodu??? A to, że próbował ją rozjechać na pasach, to też bez znaczenia?
Pomijając wszystko: jak można uderzyć kogoś w twarz??? Jak nazwać człowieka, który na ulicy bije kobietę, zamiast przeprosić, że stanął na pasach???
W Anglii na przyklad mozna przechodzic wszedzie - bez pasow, czy na czerwonym swietle. Ale na wlasne ryzyko. Czerwone swiatlo tylko informuje o tym, ze kierowcy maja zielone i trzeba szczegolnie uwazac. Mandatow zadnych nie ma w tych wypadkach. I jednoli i drudzy sa wyczuleni, a kierowcy bardzo czesto puszczaja pieszych sami z siebie.
I to mi się bardzo podoba. Nie robią z ludzi idiotów, którzy nie wiedzą, jak się zachować na ulicy i to światła mają za nich decydować. Światła powinny ułatwiać przejście w miejscach o dużym natężeniu ruchu, a nie zastępować mózg.
Światła dla mnie, a nie: ja dla świateł. Ileż to razy powinnam, czekać jak głupia na czerwonym, w nocy, gdy ani z prawej, ani z lewej nie było samochodu?
Psychologowie transportu mają ostatnio co robić.
Pojazd to zabójcza broń. Dodaje nam mocy, odwagi i pewności siebie. W czasie jazdy rozładowujemy kurwicę. Codzienne niepowodzenia próbujemy zagłuszyć rykiem silnika.
Ale co Cie az tak dziwi?
Bo przeciez kazdy wie ze takie bydlo jest praktycznie w kazdym zakatku kraju.A i troche tego wyeksportowalismy…
Agresja nie jest przypisana jedynie do ulicznych burd wzniecanych przez uzaleznionych od wlasnych wizji politycznych.
Tak samo jak patologia nie musi zawsze oznaczac biedy…
Czytałam dziś, że grozi mu do 3 lat.
Jak mu nie urzadza pokazowki to tyle nie dostanie. Ciekawe ile zarobi Durczok za rozwalony po pijaku slupek parkingowy