W środę nad ranem czasu polskiego (30 września) odbyła się pierwsza debata telewizyjna przez listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA między ubiegającym się o reelekcję prezydentem Donaldem Trumpem a kandydatem demokratów Joe Bidenem. Rozmowa szybko przerodziła się w ostrą wymianę zdań, a nawet kłótnię.
Dialog nie należał do najczystszych. Wymijające odpowiedzi, często nie ma temat. Biedny Biden wyglądał na przestraszonego i zdezorientowanego.
W pewnym momencie wypalił:
-Czy ty zamkniesz się człowieku? -
Kogo tymi słowami obraził? Trumpa, czy innych ludzi?
Nie widziałem ale zdziwiony nie jestem.To dla nich typowe.Poprzednim razem jakis murzyn wtargnął do studia,dzisiaj pewnie juz palą samochody i demolują sklepy…
Oblicze postepu i tolernacji,nie mówiąc juz o obliczu demokracji.Dla chołoty to zawsze jest równoznaczne z"wolnością" czyli że"wszystko wolno".
Ale dobrze ze piszesz.Popatrze sobie w piątek na BBC nocą…
Nigdy nie lubiłem tej zakłamanej teorii.Ameryka jest wielkosci kontynentu i wszyscy,tak kiedys jak i dzisiaj,notorycznie o tym zapominają.Dla nich,czyli ignorantów,Ameryka to NY i LA.Plus kilkadziesiąt filmów,zapewne komedii i to jeszcze romantycznych
A prawda jest taka ze w Montanie czy w Wyoming,nikt tego nie slyszał.Podobnie jak murzyn w Luizjanie nie ma pojecia co za świat jest za rogiem…
nie byl pierwszy w tym pomysle
swiego czasu na spokaniu panstw poludniowoametykanschu zyjacy wtedy jeszcze wenezuelski Chavez tak sie rozjazgotal, ze krol hiszpanski w koncu nie wytrzymal i mu powiedzial “porque no te callas” czyli w wolnym tlumaczeniu czemu sie nie zamkniesz. poskutkowalo srednio, ale przez dobry rok byl to jeden z populadniejszych dzwonkow na telefon.
ja to ogladalam w nocy - jak dwie przekupki na targu - nie obrazajac przekupek.
teatrzyk w sam raz pod gust wlasnie tych murzynow czy innych przybyszow z poludnia ci to nie wiedza co w sasiedniej wiosce.