Decydenci marksistowscy szczycili się każdą wybudowaną cukrownią,

a gdyby mieli pomyślunek, to wiedzieliby, że cukier jest białą śmiercią, i korzystniej byłoby, gdyby tych cukrowni nie było. Ciężko się z nimi było dogadać, co nie znaczy, że kapitalizm był i jest mądrzejszy.

Czy cukier to znowu taka biała smierc? Wszystko w nadmiarze niezdrowe, nawet woda i slodkie owoce.

Bez przesady, cukier krzepi…:rofl: