“Objawy, które zdaniem ekspertów mogą wskazywać na demencję o wczesnym początku:
zmiany w zachowaniu i osobowości, na przykład rozwijanie nowych nawyków lub diametralna zmiana poczucia humoru;
problemy językowe, takie jak afazja, trudność ze znalezieniem odpowiednich słów, problemy z wysławianiem się i budowaniem zdań;
pogorszenie funkcjonowania społecznego, w tym brak chęci do nawiązywania kontaktów towarzyskich i utrzymywania relacji;
niezdarność lub problemy z równowagą;
zmiany nastroju, stany depresyjne, apatia;
obniżony poziom koncentracji;
problemy z podejmowaniem decyzji i rozwiązywaniem problemów;
problemy ze wzrokiem i świadomością przestrzenną, w tym trudności w ocenie odległości”.
Humor niezmieniony, wysławianie się chyba działa, kontakty towarzyskie to trzeba najpierw mieć, niezdarności nie zauważyłam, depresyjna byłam zawsze, koncentrować i podejmować decyzję jakoś trzeba a wzrok i tak mam kiepski.
Czy coś chroni przed demencją? No i po wyjściu z hałasu to chyba wiele osób jest niezdanra
Czy martwić się z powodu menopauzy czy demencji?
Coś Ty Nunu, wcale się nie martwić.
Iść do domu do “czegoś fajnego”: Do tego, że popiszesz na forum, czasem do fajnej książki (jak taką akurat masz w domu), do jakiegoś hobby (jeśli nie masz, to zorientuj się, co Cię zainteresuje). W domu zawsze coś fajnego na nas czeka, więc nie martw się urojonymi głupotkami
To nie demencja.
Jak to mówią, tylko krowa nie zmienia poglądów, czlowiek w mlodym wieku bywa jak chorągiewka.
A w ogóle to jakoś żyje sie lepiej nie zadręczając sie pomysłami rodem z poradnika hipochondryka.
Bycie samotnikiem nie jest powodem do zmartwienia, a afazja jezykowa to mnie zawsze łapie jak zderzam się z chamstwem i bezczelnym łgarstwem.
Dziękuję Wam…tego alkoholu niestety nie mogę i zapomniałam znów, czy wzięłam moją tabletkę, więc wzięłam ją potem. A no i dzisiaj od razu po wejściu do kuchni zapomniałam, że miałam napisane, że mam przygotowany mój ulubiony napój i go wylałam do sedesu Zdenerwowałam się no że mi zaproponowali ciężką pracę. I myśleli, że nie wiem, że ona nie lekka …
Przede wszystkim starac się byc aktywnym, nie tylko umyslowo.
Oczywiscie z wiekiem to moze nie tyle niedobor neuronow, bo tych to mamy zapas, ale brak ich włączenia w zastepstwie obumierajacych.
Pomijam kwestie fizyczne - u bardzo starych ludzi naczynia krwionosne sa bardzo kruche, wystepuja skoki cisnienia i zwiazane z tym mikrowylewy niszczace mózg. Przynajmniej wielu lekarzy jest zwolennikami tej teorii.
Czy ona jest potwierdzona szerszymi badaniami? Byc moze gdzie, ktos kombinowal, bo do tego potrzebny specjalistyczny sprzet i sporo kasy.
“Demencja naczyniowa (inaczej zwana otępieniem naczyniowym) jest częstym typem demencji spowodowanym zmniejszonym przepływem krwi do mózgu. Do jej objawów zalicza się: powolność myślenia, trudności z planowaniem i zrozumieniem, problemy z koncentracją, zmiany nastroju lub zachowania, uczucie zdezorientowania…”
to się objawia idąc na rozmowę w spr.pracy…
Raczej nazwalabm to nerwica niz demencja.
A zreszta to naturalny odruch, bo czlowiek do pracy stworzony nie jest.
Dowodem jest fakt, ze jest ona męcząca.
Problem polega na tym, ze może i mozg pracuje, ale nie na tym poziomie co trzeba. Sa to odruchy wyuczone i czesto zdarza sie, że osoba nie za bardzo kontaktująca posadzona do jakiejs czynności wykonywanej odruchowo robi ją perfekcyjnie.
Ale już postawiona przed lustrem nie poznaje samej siebie.
Tak, że nie cieszmy się przedwcześnie.