Często pojawiają się komentarze, że “500+” jest dla nierobów, że nie trzeba pracować, bo jest “500+”.
Za 500 zł to połowy miesiąca nie da się przeżyć, a co dopiero jeszcze z opłatami…
Oni tak nie myślą. Oni uważają że 500+ to świetne uzupełnienie pracy dorywczej i innych zasiłków.
Większośc nierobów to nie są osoby siedzący w domu. 90% pracuje dorywczo. Nie odprowadzają składek przez co mają w portfelu więcej.
Nie da sie żyć za 500 zł ale za pensję + alimenty + zasiłki rodzinne + te 500 daje często całkiem fajną sumę.
Znam “zawodową matkę” która ma 4 dzieci ,4x500 + po 500 alimentów bo każde z innym, mieszkanie socjalne ,dodatek mieszkaniowy , kasa z opieki bo samotnie wychowuje. Jej się żyje jak w bajce. Dzieci na weekend do ojców A ona szaleje.
Więc można mieć pretensji do takich kobiet, tylko do państwa, że dają
Oczywiście że tak. Państwo powinno w innej formie dawać to takie osoby by nie pojawiały się.
Nie wiem, nie pobieram. Zasuwam na swoje dzieci sama.
Tez taką znam. Na dodatek dzieci upośledzone więc zasiłki większe. Żyje jak królowa. Dupa rośnie. Codziennie wypala 2 paczki fajek. Dzieci wychowują sie na trzepaku albo są babci podrzucane.
Zdecydowana większość pobierających 500+ to zwykli, normalni ludzie, a nie patologia. Powiem więcej, powinna być górna granica dochodów, by tego nie dostawały osoby bardzo dobrze sytuowane. Im pomagać nie trzeba.
Państwo nie powinno dawać nic, bo to demoralizuje społeczeństwo
Powinno dawać ale słabym, chorym, samotnym a nie wszystkim niezależnie od dochodu. Zasiłki mają dostawać osoby niepełnosprawne lub ich rodzice.
Powiedz to Niemcom, Holendrom, Anglikom i wielu innym. Oni są bogatsi, więc dają znacznie więcej.
Dzieci są równe więc żadnych takich. Ale by zapobiegać sytuacjom powinno być uzależnione od pracujących rodziców. 100 na każde dziecko I po 200 za to że rodzic pracuje
Zasiłki uczą cwaniactwa i pielęgnują niezaradność.
Niemcy dają mniej. Może więcej dla nas Ale w stosunku do zarobków mniej
I wyrastają rodziny socjalne. USA od dawna sobie z nimi przestało radzić
No widzisz, ta samotność też bywa na pokaz
Dlaczego samotność ma być nagradzana? Słabym, chorym? Państwo nie jest od tego, by takim ludziom pomagać. Od tego są fundacje charytatywne
Chorzy mają renty.
Skoro dzieci są równe, to dlaczego jedne mogą jechać na wycieczkę i inne nie, bo rodziców nie stać? One też chcą chodzić na dodatkowe zajęcia, chcą mieć nowe buty, modne spodnie. Dlaczego nie mają? Bo nie są równe; cała ich wina, że nie urodziły się w bogatej rodzinie :(. Temat rzeka.
Albo że tatuś chce pracować 8h A nie 12 A mamusia w ogóle? Nie można też nikogo karać za zaradność. Głód w Afryce częściowo wywołała pomoc… ludziom przestało się opłacać pracowanie.