Do tej pory tak się składało, że nigdy na Sylwestra nie było mnie w domu i nigdy nie oglądałam TV w takim dni. Dla mnie Sylwester to zabawa taneczna, wyjątkowo, w wypadku losowym, odbyła się w domu, ale nie w głowie mi wtedy były zabawy. Zawsze mówiłam, że w domu Sylwka będę spędzała na stare lata, no i … wykrakałam. Czyżby stare lata jednak mnie dopadły?
Sylwester z TV? Nie, dziękuję. Za to tradycją było wstawanie po zabawie i na galowo oglądanie koncertu noworocznego z Wiednia (tak koło południa).
A to obowiązkowo!
To masz dokladnie odwrotnie ode mnie.Zrobilem w zyciu 7-8 sylwestrow,zaczynajac w wieku lat 16 a koncząc w wieku lat 40,przy czym 5 doskonale sfotografowanych przypadlo na lata 85-95.
Dzisiaj wszystko jest wyobrazalne ale nie sylwester u mnie w domu Za cholere nie mam na to ochoty.
A transmisja u mnie tez jest.
Tylko niekoniecznie oglądana na balowo.
Zwykle w stroju niedbalem
Bedzie w tym roku?
TVP Kultura 11.15
TV2 12.15
Ale chyba bez publiczności? Więc kto będzie klaskał w rytm Marsza Radetzky’ego?
Ja! Nawet maszerować mogę
Nie mam polskiej Tv.
Ale jesli bedzie to na hiszpannskiej dwojce w takim razie, dzieki.
Konie zaprosza? Te wiedenskie to nawet zatancza
Statyści. Mogą być w szpitalach, to czemu nie na tym, pożal się Boże, koncercie?
A w Ostródzie na Narodowym Marzeń nawet statystów zatrudniono za 500za noc. Aż mnię otrzesło.
I ta piana bita od tygodnia.
Czuja sie bezkarni.Czuja sile chama w kaloszach i wiedza ze nawet jawny kryminal spotka sie z poklaskiem.
Widac wyraznie ze praworzadnosc nikogo po tamtej stronie nie obchodzi.I dobrze ze mamy XXI wiek bo wczesniej w takich sytuacjach czern i cholota juz podrzynaly gardla i stawialy szubienice.Lub gilotyny.
Zarobią statyści
Dzisiaj jestem bogatszy o kolejne,medialne doświadczenie.
I tak:
Wczoraj miedzy g.20 a 23,na Channel 5,trzygodzinny,rewelacyjny dokument dotyczący ankiety 50 najwiekszych przebojów lat 80-tych.Video clipy,komentarze ówczesnych gwiazd,fragmenty wywiadow oraz kapitalne wspomnienia dj-ów i muzycznych producentów.To byl chyba najlepszy dokument muzyczny jaki widzialem w minionym roku!
Potem szybki przeskok na BBC-4 a tam archiwalne Top Of The Pops z …2000 roku.
Po północy dwugodzinny program Joolsa Hollanda i jego gosci.Jego Rhythm And Blues Orchestra,jest po prostu niezrownana a Ruby Turner i Tom Jones dalej śpiewają jakby mieli po 25 lat!
Chyba łatwo zauważyć jak olbrzymia roznica dzieli nas dzisiaj od tamtych programow,od tamtego poziomu muzycznego,by nie rzec kultury muzycznej.
Ale,by nie bylo jednostronnie[?]…
Na Sat-Art,trzygodzinny koncert skrzypka Andre Rieu a nieco wczesniej,koncert Alicji Keys.Dla mnie niestarwny ale nie o to przeciez chodzi!
Ogladając to wszystko,myslałem sobie ze to wielkie szczescie iz nie musze sie nigdzie wstydzic za rodzime sylwestry w tv.Na szczescie nikogo to nie interesuje
Ja sobie Ostródę z czym innym kojarzę. Każdego roku jeździłem na festiwale regga’owe. Pewnego razu dostałem od kolegi orzechówkę - jakieś 3/4 może litra. Tak się nią urżnąłem, że na jeden topowy zespół żem już siły się wybrać nie miał …
Jak sobie przypomnę jaki, to zapodam.
A mi z moim pierwszym wyjazdem wakacyjnym z rodzicami. Miałam 2,lata. Pamiętam taki przebłysk jak rodzicom ubrania nad jeziorem popralam. Reszta z opowieści że w kąpielówkach na kwaterę wracali mnie w koc zawinąwszy.
Bo do powtórek rząd nie dopłaci, Kurski musi się wykazać
Mozna by bylo sporo kasy zaoszczedzic na tym,dzieki temu co sie ma.No ale igrzyska dla Polski “b” lub"c",z powiewem “wielkiego swiata” to jeden z fundamentow utrzymywania wladzy i dlatego nie ma co liczyc na zakonczenie tego wstydu…