Hahahaha
Rozwaliła system !
Jestem za !
Lepsze babskie granie, niż babskie gadanie.
Hahaha !
Też prawda !
W czasie II wojny światowej, kiedy ,mężczyźni byli na frontach, kobiety przejęły ich robotę na tyłach. Szczególnie w Rosji. Fedrowały w kopalniach, produkowały broń, amunicję, czołgi, armaty i wszystko inne. Na ich barki spadło utrzymanie kraju i produkcja tego, co potrzebne jest do wojny. Czyli w obu przypadkach, wszystkiego. A oprócz produkcji było jeszcze wiele innych rzeczy do robienia. I to też robiły. Musiały, bo w innym przypadku; - zagłada.
Prawdę mówiąc, nikt im nawet nie podziękował.
A która by nie chciała @czarny_rycerz ?
Graj piękny Cyganie niech mi wszystkie z bloku zazdroszczą
No właśnie @birbant , to największa bolączki , często robimy ramię w ramię z facetami , ale o tym się nie mówi , podejrzewam , że Łysek z pokładu Idy to była klacz
U mnie w firmie jest 25 przedstawicieli i jedna od istnienia marki przedstawicielka-ja .
O imprezach firmowych się nie będę rozpisywać.
Uciekam od chłopaków i 4 szefów ( też panowie) jak się zaczynają dziwne żarty i podteksty .
Nie bawi mnie męska popijawa do upadłego, choć sama też lubię czasami dziabnąć.
Ale w pracy z nimi jest jeszcze jeden punkt .
Wszyscy się ścigają w wynikach tylko ze mną.
Przecież nie można być gorszym od baby !
Na szczęście już się przyzwyczaiłam trochę.
Tylko dobra kasa mnie tu trzyma
Bo w końcu o to chodzi w robocie.
Ale praca z panami ma swoje plusy, oni chyba nie są takimi plotkarzami jak baby?
Jak to z tym jest @anon80021811 ?
Plotkują na równi!!
O kurde, ale o nowe ciuchy nie są zazdrośni?
Jak pracujecie z jakimis korposzczurami, to wyścig o stołek i lizanie dupy kierownikowi to norma @anon75849589
Ja na szczęście mam pracę z normalnymi ludźmi
Pracowalem już w “wieeelkiej międzynarodowej firmie”, to potrafili na mnie donosic , że kilka minut z przerwy się spóźniłem wyścig szczurów
Pewnie dlatego T-34 były dziurawe i psuly się non stop
Kobitki w każdej chwili mogą zebrać ekipę i coś stworzyć. Piosenkarek u nas nie brak. Można połączyc pokolenia i gatunki np. Rodowicz, Nosowska, Margaret.
Nie no…
Donosicielstwo do szefostwa było , jest i będzie wszędzie.
Otóż mnie się z paniami pracuje bardzo źle gdyż często ze sobą rywalizują, obserwują sie, zazdroszczą sobie i obgadują jedna drugą. W swoje toksyczne gierki wciągają innych. Najgorzej mieć za kierownika albo prezesa kobietę.
Z facetami problemu nie ma. Konkretnie, szybko się dogadasz, prostota myśli, kumpelskie relacje, browar. Nawet jak się pokłocą i dadzą po mordzie to szybko się godzą i znów idą na browar.
Kobiety są fajne poza pracą. Tam gdzie nie ma innych kobiet o podobnym statusie.
Wszędzie tam, gdzie pracują kobiety jest plotkarstwo, afery i ogólnie atmosfera siada. Z kobietami pracuje się źle, nie nadają się
One są toksyczne po prostu. Wymyślają bzdurne “problemy” i potem trawią je do usranej śmierci.