Dlaczego obawiamy się innego koloru skóry na ulicach Polski?

Skąd ten rasizm?
Przecież temat nie pojawił wraz w problemami na granicy białoruskiej tylko dużo wcześniej.
Trzeba zrozumieć i zaakceptować fakt że polska gospodarka nie poradzi sobie bez imigrantów.
Czego się boimy?

2 polubienia

Nie wiem kolego.
Ja z miasta Łodzi, która zawsze była wielokulturowa, a dodatkowo ma swoją wieżę Babel czyli Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców Uniwersytetu Łódzkiego. Założone w 1952.
Może ten rasizm wynika po części z kompleksów? I to wdrukowanych za komuny, że co obce to złe?
Inna sprawa, że rasistami to wszyscy są. A najbardziej czarni w stosunku do bialych :wink:
Sa też kwestie kulturowo relgijne.
Islam ma tendencje narzucania swojego.
I są w stadzie gorsi od piranii.
Mi nie przeszkadza kolor skory, ale co w glowie nosiciela tej skóry. To jest temat rzeka i nie zaczyna się od Mein Kampf.
A co do imigracji? Jest koniecznością, ale zorganizowana i nie w stylu polskie wizy na afrykanskich bazarach czy przepychanki na granicy.
Ja się raz spotkalam z rasizmem i to ze strony “bialego czlowieka” (a może on tylko frankistowski mizogin był?).
Tak ogólnie to wiecej tego widzialam na ekranie niz w zyciu.
A niestety “demokracja” a raczej nadtolerancja w stosunku do przybyszy czkawka sie odbija. Gość ma swoje prawa, ale jak juz chce zostać to je traci. A gospodarz musi miec możliwość wyegzekwowania tego.

3 polubienia

Polacy z Polski B do Polski A mogą częściowo napłynąć ale czy to wystarczy to nie wiem

Obawiam się zalewu naszego kraju przez ludzi, którzy mogą nam zaszkodzić. W różnych dziedzinach.

3 polubienia

Uważam, że kolor skóry ma tutaj najmniejsze znaczenie, obawiamy się tego, czy “Przybysze” będą potrafili przystosować się do naszych norm, czy będą przestrzegali naszego prawa.
Sądzę, że ludzie boją się także o swoje bezpieczeństwo.

3 polubienia

To nie kolor skóry odstrasza tylko inna mentalność przybyszy.

4 polubienia

Nie sądzę, żeby koś obawiał się ludzi o skórze innego koloru. To nie o to chodzi.
Piszesz o pracy. Jaki procent nowych migrantów pracuje w Hiszpanii? Franci? Szwecji? Niemczech? Kiedyś widziałam statystyki, ale to było dość dawno. Wtedy był to znikomy procent migrantów. Jak jest teraz? nie wiem.
Znam kilka sytuacji (z opowiadań rodziny z Holandii, kilka ze Szwecji. Optymistycznie to nie brzmiało. Ale… pożyjemy, zobaczymy :slight_smile:

2 polubienia

Swojego czasu migrantów do pracy umieli ściągać właśnie Szwedzi (pewnie nie tylko oni). Płynęłam promem do Ystad. Na nabrzeżu czekała już grupa ludzi z policją. Proponowali Polakom azyl, ale tylko : szewcom kaletnikom i … nie pamiętam, co to za zawód. inni nie mogli na to liczyć. Poznałam na promie z panią po farmacji. Ona bardzo liczyła, że zostanie na stałe w Szwecji. była rozgoryczona, że musi wracać, bo jej “nie chcieli”.

Ile Ty masz lat?10?
Takie pytanie może zadawać ktoś kto w życiu nigdzie nigdy nie był i Ty do tego pasujesz,spedzajac cały czas w internecie i mamrocząc o wirtualnym alkoholu.
Ale nawet wtedy, masz doniesienia ze świata i przy jakimś absolutnym minimum zaangażowania,powinienes wiedzieć jakie problemy maja inne kraje,rzadzone przez idiotów lub co najmniej, ludzi kompletnie nieodpowiedzialnych.
I kto Ci do diabla powiedział ze to kolor skory ma tu znaczenie???
Nic mnie tak nie wnerwia jak obraźliwe manipulowanie słowem “rasizm”,co jest dzisiaj prawie zarezerwowane dla czarnych.
Nie zóltych,nie Eskimosów,nawet nie Azjatów ale czarnych.No ale Ty tego wiedzieć nie możesz.
U nas zreszta nie o to chodzi a o zagrożenie jakie przychodzi natychmiast gdy pojawia się obca kultura, agresywnie nastawiona do wszystkiego co nasze,gardzaca krajem który wpuszcza nieproszonych gości.Wtedy tworzą się getta lub cale dzielnice do których policja nie wchodzi.I tak jest na całym świecie a Ty zadajesz chybione pytanie,rżnac glupa i jeszcze podpierając się gospodarka która ma po pisowskiej anarchii,tysiac innych problemów.
Doczytałeś co się dzieje w we Włoszech?W Niemczech?W śmiesznej Szwecji?Chyba jednak nie.
O Francje już nie pytam bo jak kiedyś dojrzejesz do tematu to możesz tego nie wytrzymać.
Jak dziecko.

3 polubienia

W Hiszpanii akurat pracuje sporo migrantow.
Jesli chodzi o dawne kolonie, gdzie nie ma problemu jezykowego to znakomita wiekszosc.
Inaczej z głodu by zdechli. :smile:
Jest inny problem - islamski terroryzm. I ci "przelotni’ co to by chcieli do niemieckiego czy zblizonego parametrami raju.
I Wyspy Kanaryjskie bedace ostatnio najpopularniejszym kierunkiem “turystycznym” dla Afryki subsaharyjskiej.
Bywaja dni, że wylawiaja i ponad 1000 półżywych osobników, głównie płci męskiej.
Z tymi to roznie bywa
Jak nieletni to osrodki gdzie daje im się szanse socjalizacji, dorosli? Przechodzą normalne procedury azylowe. Wiekszosc i tak potem startuje mniej lub bardziej legalnie w Europę.

Zaufajmy służbom
:smiling_imp:

Źródło: Gazeta Prawna

Jest 1 : 1 …

Ale dalej mi się już polemizować nie chce …

3 polubienia

Nie dziwię się, że zaskarżono to jako podżeganie do nienawisci rasowej.

2 polubienia

Podejrzewam, że duzej części tych “pracownikow wizowych” to juz w Polsce nie ma. A czesc wiz leży w sejfach mafii przerzutowych niczym bomba z opoznionym zaplonem.
Zresztą, ile ich naprawdę wydano?
250 tys. czarnego luda pracujacego to by bylo widać. A a tu widze “prawie swojakow” z Ukrainy.
Od budow po obsluge hipermarketow. A ile pracuje w miejscach gdzie ich nie widac?
Tu problemem jest kto i ile zarobil na naiwnosci i determinancji tych ludzi, ktorzy na te wize wydali czesto oszczednosci całego klanu wierzac, że jadą do raju?
Ba to, że wzieli się za obowiazek wymiany praw jazdy i konieczność egaminow uzupelniajacych plus weryfikacja kto te ubery czy inne taxi prowadzi? To dobrze.
Pisze oczywiscie o Polsce.

Ja ich widziałem. Kilka zakładów produkcyjnych w regionie ściągnęło takich pracowników w naprawdę dużych ilościach. Na większych inwestycjach budowlanych również była ich masa. Czasami na zakupach w Biedronce było ich po kilkadziesiąt osób i w kliku-kilkunastoosobowymi grupami przechadzali się ulicą, przy której mieszkam. Obecnie jest ich już mniej. Tak na oko pochodzili z regionów południowej Azji. Przyjechali tu pracować, więc o żadnych incydentach z ich strony nie słyszałem.

3 polubienia

A teraz odnośnie głównego tematu …
Mówienie o Polsce w kontekście rasizmu świadczyć może jedynie o złych intencjach wypowiadającego takie tezy, lub jakichś poważnych ubytkach w mózgu. Wbrew tego co starają się nam wmówić nasi rodzimi politykierzy, Polska jest faktycznie bardzo przyjaznym krajem dla przyjezdnych o każdym kolarze skóry, co potwierdzają fakty. Wystarczy włączyć samodzielne myślenie czy zajrzeć do statystyk, porównując ilość i powagę incydentów na tle rasowym w naszym dzikim kraju do tego, co dzieje się obecnie w cywilizowanej części kontynentu i wówczas wypadamy niczym oaza tolerancji. Wmawianie Polakom rasizmu i kreowanie na tej podstawie poczucia winy to domena osób, które z takich działań czerpią doraźne profity polityczne. Jak widać, niemało osób bezkrytycznie łyka taką retorykę. Z drugiej strony obóz polityczny grający strachem przed obcokrajowcami z innych kręgów kulturowych też ma swoje za uszami, zaszczepiając nieuzasadniony strach przed przedstawicielami innych ras. Sam mam sąsiada po drugiej stronie ulicy narodowości tureckiej i cała jego liczna rodzina zasymilowała się społecznie, żadnego dżihadu jeszcze z ich strony nie było. Znam również Irakijczyków mieszających w Polsce już od dwóch dekad, to naprawdę fajni ludzie. Mam również znajomości pośród Ormian, a jednego nawet w dalszej rodzinie - również pozytywni ludzie. Nigdy nie słyszałem, by narzekali na rasizm ze strony Polaków. Swego czasu będąc w Norwegii sam pracowałem u Pakistańczyków oraz Hindusów i w większości mam z tego okresu dobre wspomnienia. Ludzie ci doskonale dopasowali się do tamtejszych norm społecznych i pomimo iż mocno trzymali się towarzystwa swego kręgu kulturowego, społecznie byli bardzo otwarci.
No i właśnie docieramy tu do sedna problemu. Ludzie, o których wyżej wspomniałem, dotarli do Europy w wyniku legalnej imigracji, chętni do budowania swego dobrobytu na własnej, ciężkiej pracy. Doskonale sobie poradzili właśnie dzięki pracowitości w czasach, gdy nie było jeszcze socjalu. Taka właśnie emigracja jest naszemu krajowi potrzebna, bo nie da się ukryć, że demografia u nas nie daje powodów do optymizmu. Natomiast przymykanie oczu na nielegalną imigrację, jak to ma miejsce w krajach zachodu Europy to zupełnie inna para kaloszy i prosta droga do kolejnych, naprawdę nieważkich problemów. Wcale nie jest z tym tak różowo, jak wmawiają nam obozy liberalne i lewicowe, z drugiej strony również nie dzieje się jakiś armagedon jak głoszą nasi socjaliści-prawicowcy i środowiska konserwatywne. Niemniej fakty są takie, że niekontrolowany napływ różnej maści imigrantów spowodował ich gettyzację, wskaźniki przestępczości znacząco wzrosły w ostatnich latach, jak i handel ludźmi oraz prostytucja, wskaźniki bezpieczeństwa rdzennych obywateli również w wielu regionach znacząco się pogorszyły. Przyjezdni lekarze i inżynierowie coraz liczniej wolą (lub muszą) zajmować się gangsterką i przestępczością zorganizowaną. Według statystyk obecnie to właśnie zachód naszego kontynentu boryka się z rosnąca falą obopólnego rasizmu pomiędzy Europejczykami a imigrantami, nie nasz kraj. Wydaje mi się, że właśnie taki pogląd wyznaje w głębi duszy większość Polaków i nie ma to nic wspólnego z rasizmem. To jest zwyczajnie zdroworozsądkowe podejście …

3 polubienia

Przyznanie statusu “najlepsza odpowiedź” pozostawiam do decyzji autora pytania .

1 polubienie

Jestem troche gorszego zdania o imigrantach ale,głownie spowodowane to było napływem wyjatkowej hołoty z Czeczenii,co mamy już za sobą.
I uważam za BARDZO słuszną uwagę,Twoje rozróżnienie imigracji choćby z początku wieku lub starszej od zorganizowanych band,depczących wszelkie zastane prawa w chwili obecnej.
Kiedy 17 lat temu przyjechałem do Anglii,natychmiastową odrazę wzbudzili we mnie ci których wcześniej broniłem,choćby z powodów historycznych.Czyli murzyni.
Inni jawili mi sie jedynie jako sklepikarze i taksówkarze,o wyjątkowo cinkciarskim usposobieniu.Gdy jednak Londyn zapłonął w 2010 roku,to właśnie czarni oraz rodzima nastoletnia zaraza stała na czele tego"płonącego" procederu.Azjatów w tym wówczas jakoś się nie dopatrywałem,przynajmniej nie na większą skalę…A juz w ogóle inną sprawą byli i są nepalscy Goorkowie których uważam za wzór imigranta,podobnie jak pokojowych i ciekawych świata Filipińczyków…
Zachód sam sobie zgotował ten los,podchodząc do problemu ideologicznie.
Lewactwo w swej najgłupszej postaci które właściwie powinno być karane lub wyjęte spod prawa jako bezpośrednia przyczyna wszelkich niepokojów.Brak reakcji prawa na przestępczość która w miedzyczasie nie tylko śmieje się w oczy ale i organizuje!A to państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo!Jestem przeciwko wtrącaniu sie państwa w cokolwiek ale bezpieczeństwo to inna sprawa.I na to powinny iść podatki.I jeśli idą a dzieje sie tak jak sie dzieje to znaczy że państwo bezczelnie kradnie.Niczym polska tzw. służba zdrowia która pobiera co miesiąc miliony od obywateli pod przymusem a w rewanżu daje…kilkuletnie oczekiwanie na wizyty do specjalistów :angry:
Wracając do tematu…Jest jeszcze taki drobizag jak to że Europa to malutki,od wielu już lat przeludniony kontynent.Demografowie biją na alerm ale o tym że za chwilę przestaną w ogóle istnieć,ze chwieją sie filary społeczeństw,trwa postepująca anarchia,zagrożona i to najbardziej ze wszystkie,jest kultura i tożsamość narodowa,nikt nie wspomina.
Za to pluje sie na wszystko za co umierali nasi ojcowie czyli patriotyzm,narodowość,tożsamość,prawa do samostanowienia…Ja nie mam za złe angielskiemu koledze z pracy który nie uważa sie w ogóle ani za patriotę ani obywatela kraju.Że interesuje go tylko jego pies i jego partner,zresztą trudno oszacować,kto bardziej…To dlaczego w drugą stronę lecą obelgi typu rasista,faszysta itp podobne skrajne idotyzmy?Kto tu do coorvy nędzy,nie powinien być chwycony za szmaty?!
Kwestie getta to tylko kwestia czasu.Ten problem istnieje nawet w Dubaju a to oznacza że w innych miejscach może być już tylko gorzej.A getto oznacza zawsze przestępczość zorganizowaną.

2 polubienia