oficjalnemu ogłupianiu naukowo-cywilizacyjnemu, a nie przyjrzy się fenomenalnej cudowności fruwających wron i kawek, pływających ławic ryb, czy stad delfinów i fok?
Znowu Ci się pogorszyło, Zbig?
Ciesz się, że Tobie się rzekomo polepszyło…
Obserwowanie wron i kawek daje miliony razy więcej korzyści, niż wierzenie nauce i religiom.
Ptaki obserwuje dośc często i jest to całkiem przyjemne zajecie, niemniej jednak nie stawiam ich wyżej niż ludzi.
Ja czasem stawiam wyżej, ale tylko wtedy, gdy siedzą wysoko “na drutach”, a tak, to nie!
No i pewnie nie uważasz się za zakłamanego…
To aplikuj na przewodnika wróbli, bo na przewodnika ludzi nie masz szans.
Dlatego, bo stawiasz ich nizej od ptakow.
No i nie becz, przewodnik wrobli tez moze byc niezla fuchą, tylko zalatw papiery, zes zdrowy na umysle…
Nie widzę niczego zlego w zainteresowaniu się ornitologia.
Choc osobiście najchetniej odróżniam wrobla na dachu od pieczonego kurczaka na polmisku.
Harmonijnym wróblom nie potrzebni bezmyślni, nieharmonijni ludzie…
Co Ty, wróble to sprytne ptaki, na plewy, nawet harmonijne, się nie biora…
To sie tu zapytaj, kto ciebie chce za przewodnika. .
Tylko oby się spiesząc z tą informacją nie pozabijali…
Może wrony, bo one to takie gapy są
Lepiej się zapytaj, kto dałby głowę, że mnie nie wybiorą na przewodnika ludzkości.
Zachwiałeś moją wiarą w dobroć sikorek
Joko, w przeciwieństwie do nieharmonijnych, bezmyślnych ludzi, na pewno żyją harmonijnie.
Nie kazde zloto…
Taaak…
Te ich złote brzuszki jeszcze nie świadczą o ich dobroci
G… wiesz na temat życia ptaków i powtarzasz swoją zdartą płytę.