Czy to nie jest tak, że ktoś jest podły, “bo może”? A jakby wiedział, że nie może to by nie był?
Tu raczej nie ma podziału na może i nie może. Jak ktoś jest podły, to zawsze taki będzie.
Kwestia charakteru
Niektórzy to sie dobrze maskuja…
Jak wie, że może TYLE, to będzie się starał móc WIĘCEJ. Jeśli barierę postawi się w dzieciństwie i nie pozwoli mu jej przekraczać, to nauczy się, że nie zawsze wszystko może. Ale to już sprawa rodziców. często dla swojego spokoju, na wszystko pozwalają, więc dzieci/młodzież/dorośli żyją w przeświadczeniu, że mogą.
Piszę tu o normalnych ludziach, nie o psychopatach, bo tu wychowanie niewiele pomoże.
Teraz każdy uważa się, że jest najważniejszy - TERAZ JA; najlepszy - L’Oreall? JESTEŚ TEGO WATRA, wszystko może: róbta co chceta. Niewielu takie powiedzenia analizują, bo … po co?
To obszerny temat, za dużo pisania. Polemizowałabym. Czy ktoś rodzi się podły? raczej nie, Tak zostaje ukształtowany.
Ja na te teklane juz sie dawno uodpornilam
Ostatnio szczytem kiczu jst reklama francuskiej muszardy z podkladem dźwiekowym Bolera Ravela. To musial jakis zespol psychopatow sadystow wymyślić.
A co z psychopatą?
Nieuleczalny…
A co z psychopatą? trzeba zasięgnąć języka u psychiatry Ale on może mieć odchyłki od normy. Psychpoata, bo psychiatra nie powinien
Znakomota wiekszosc to amerykanskim sposobem do humanitarnego odstrzału.
Ależ psychopaci są podobno bardzo przystosowani do rzeczyeistości: jest teoria, że to może być zaburzenie albo forma przystosowania. Przecież na wysokich stanowiskach masa tego siedzi jak stonka