Dlaczego praktycznie nigdzie nie można dostać selera naciowego na wagę?

O kurna nać…!

1 polubienie

Odkryłam, że do czytania Wędrowycza niezbędna jest zakładka. Metoda na zapamiętywanie strony, na której skończyłam słabo jakoś działa.
Rogów nie zaginam. :upside_down_face:

Mimo dalece posuniętej demencji, póki co, zakładek nie muszę używać. Ale jak długo jeszcze? To wie tylko Opatrzność. :man_shrugging: :sunglasses:

1 polubienie

Należy Ci się ode mnie nagroda (piwo?), bo spróbowałam od razu ten seler w sosie chrzanowym. Pycha! Nic nie trzeba z nim robić, tylko maczać i wcinać :smiley:

2 polubienia

Ja znam jaszcze lepsze zastosowanie surowego - jako mieszadelko do koktajlu zwanego bloody mary. :wink:. Ekologicznie, zamiast lyzeczki barowej.
Moze byc z pioropuszem
image
L

1 polubienie

Lub, głównie dla miłośników owoców morza, Caesar. Różnica jest w soku (Clamato zamiast czystego pomidorowego).

1 polubienie

Chcesz sie zrewanzowac za 43? :rofl:

1 polubienie

I kalorii ma tyle co nic. Jedna uwaga. Staraj się kupować z upraw ekologicznych, bo seler naciowy to lep na pestycydy i inne dziadostwo.

1 polubienie

Gdybym chciał, to poleciłbym poniższe. Mam kolegę, Portugalczyka, który mi co roku przynosi jedno takie:
sao-domingos-bagaceira-brandy
To tak ohydne, że bije 43 na głowę :slight_smile: Wiem, bo też jedną (pierwszą i ostatnią) butelkę wypiłem (podobnie jak 43 :slight_smile: )

1 polubienie

Aguardiente to mi niestraszne.
Portugalskiego tez probowalam. Napitek narodowy polnocno zachodniej czesci polwyspu. Moze ten, bo w Portugalii takie sie zdarzaja ma udawac francuski koniak? :joy:
Jeśli to tylko destylat casaça brazylijska gorsza.

1 polubienie

Zrobiłem wczoraj tortillę wg tego przepisu, do środka dodałem oliwki i pomidory suszone. Niestety, nie urosła tak jak na filmiku, była bardziej płaska i przypalona. Ale faktycznie najsmaczniejsza była później na zimno (bo pierwotnie jedliśmy ją na ciepło na obiad).

3 polubienia

To zależy także od tego, jak duża jest patelnia. Ja robiłam na małej i mi sporo urosła. Smakuje mi jak jem ją mając w kubku tak trochę ubitą maślankę do popijania.

2 polubienia

Patelnię wziąłem największa jaką miałem, może dlatego?

4 polubienia

Ta, na której robiłam ma średnicę (nie promień ale średnicę!) 20 cm. a Twoja?

3 polubienia

Dwadzieścia osiem :frowning:

3 polubienia

bo za slabo ubiles jajka - ale na to Hiszpanki maja swoja sztuczke - dodaja do jajek odrobine sodki, albo proszku do pieczenia :wink:

4 polubienia

Niby Twoja prawidłowa, bo ktoś robił na takiej 27 na innym filmiku. Ale jak masz mniejszą, to następnym razem wypróbuj. Na fotce w tym temacie jest fotka mojej tortilli |(kartofle, cebula i jajka i wysokość jest przyzwoita. Nie zniechęcaj się, bo przecież to smaczne jest. Żeby się nie przypaliła sprawdzaj lekuteńko co jakiś czas unosząc brzeg łopatką (tak odrobinkę). Nie wiem na czym smażyłeś. Ja na maśle klarowanym. Ono ma bardzo wysoką temperaturę dymienia i tak nie przypala.

3 polubienia

tez mozliwe - do tortilii sa lepsze mniejsze i głębsze. bo inaczej moze wyjsc nalesnik :wink:

3 polubienia

No i mniejszą patelnię łatwiej obracać na talerz czy pokrywkę.

2 polubienia

NO właśnie wyszedł mi taki gruby naleśnik (ze 3 cm). A jajka ubijałem mikserem przed 2 minuty

1 polubienie