Ostatnio odtajniono dane o fali obserwacji UFO a nawet kontaktach z zalogami w Hiszpanii w latach 90.
Z reguly byly to relacje w stylu rolnik z Emilcina.
Czyli ludzie znajacy sie na kosmitach jesli ET w telewizji obejrzeli.
Ale ich wiarygodnosc, ze względu na indywiduale roznice w narracji dosc wiarygodne.
Obecnosci chupacabry i wraków latajacych talerzy nie stwierdzono.
Nie mam zielonej schizy i nie namawiam nikogo do uwierzenia w takie rzeczy.
Devil pytał, to odpowiedziałem filmem.
By się w miarę rozsądnie o UFO wypowiadać, trzeba mieć odpowiednią wiedzę na ten temat.
Problem z tym, ze jak sie naczytasz od wszesnego dziecinstwa sf to pozniej przy uderzeniu sie w glowe widzisz nie gwiazdki a zielone ludziki
Odsianie plew na pewno wymaga zgromadzenia olbrzymiego materialu porownawczego. Tylko potem trafiasz na takich od Daenikena czy Tsoukalosa i zaczynasz watpic, kto tu się nadaje do Tworek?
W tym temacie caly czas jest tyle niewiadomych i watpliwosci,ze jest czasem miejsce na najbardziej wydziwione historie. Wele rzeczy wedlug naszego rozeznania nie trzyma sie kupy.
Zakladajac nasza niedoskonalosc zmysłów?
I podatnosc na sugestie?
To az dziwne, ze w domach wariatow bywaja wolne miejsca
Niech kolezanka nie zapomina ze są jeszcze inne mozliwosci obserwacji jak na przyklad radary lub kamery
Zgadza sie.
Tylko legenda o czapce niewidce tez jest