Długo nie zajęło

W Polsce jest tolerancja…

1 polubienie

Wstyd mi za Polskę.

2 polubienia

To s…syny!

2 polubienia

i dlugo bedzie szukac pewnie?

3 polubienia

Pewnie, mimo wysiłkow, nie znajdzie…

3 polubienia

linia nocna? nie do odszukania

3 polubienia

To po co tak kozaczył… Mógł zadzwonić na policję… Nigdy nie zrozumiem takich bohaterów… Pomijając czy ma to coś wspólnego z lgbt czy bronieniem starszego dziadka itp… Chyba wiedział że oberwie?
No ale oczywiście szacun szacun

Policja ma to gdzieś!

1 polubienie

Przypominasz mi jednego Kanadyjczyka, z którym rozmawiałem podczas zwiedzania obozu w Dachau. Po projekcji filmu poglądowego zaczęliśmy dyskutować, a jego linia dyskusji była w stylu: “tylu Polaków zginęło w czasie wojny, bo się bronili” . Prawdziwy bohater z niego był. :wink:

3 polubienia

Kwestia czasu + monitoring i działania

1 polubienie

Młody jesteś temu nie ogarniasz życia. Czasem trzeba wyjść poza swój teren by życia doświadczyć i tego jak żyją ludzie

1 polubienie

Jak to nie ogarniam życia? Właśnie przedstawiam profesjonalne zachowanie xd

nagrania z monitoringu? o ile w ogole byl.
predzej mozesz liczyc na amatorskie nagranie z czyjegos telefonu.

1 polubienie

No w sumie… Ale to trochę co innego… Tylu polakow zginęło przez decyzję kilku innych.
A tutaj łomot dostał jeden przez własną decyzję.

Profesjonalne to pomoc w potrzebie potrzebującemu, zamiast stać obok i się przyglądać. Obyś ty pomoc otrzymał gdy będą kłopoty. U mnie jest - mniej mówić a więcej działać, jeśli się decyduję na pomoc komuś, to nie ma zmiłuj się, też liczę że będę pobity, choć to najmniejszy problem, i co nieco już przeszłem w temacie

1 polubienie

No profesjonalne… Sam jeden chciał odgonić bandę przyglupow? Może myślał że grzecznie posłuchają xd

Nieraz ten jeden impuls wystarcza by dało eksplozję

1 polubienie

Czasem ludzie honoru podejmują z góry przegraną walkę. Ale to raczej Ciebie jak widać nie dotyczy.

1 polubienie

Zadedykuję ci tekst niemieckiego pastora:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

2 polubienia