Do gazu! Tak krzyczą nowi… lepsi Polacy. Obrońcy cnót i wartości. Do gazu pedały, lesby, lewacy… Do gazu Tusk i Biedroń!.. Takie jest słowo prawdziwych patriotów.
Dziękuję obrońcom wiary i wartości. Tym którzy wspierają rodzinę krzycząc “do gazu” - tak rzekł polski kościół… Oto Słowo Boże…
I gdzieś w tym wszystkim koszulki “Pamiętamy 44”… Pamiętają? W kraju w którym miliony ludzi zginęły z rąk faszyzmu. W kraju gdzie fabryki śmierci pracowały nad zagładą ludzi z powodu pogardy… w tym kraju potomkowie ofiar krzyczą “Do gazu!”
To jest niewyobrażalne, niepojęte… Nasz umysł to chyba wypiera, że nikt z tym nic nie robi… Że głaszczą tych bandytów złotouści i świętsi od papieża politycy pospołu z klerem, który w sprawie pedofilii nie ma sobie nic do zarzucenia… bo gwałcił nie brutalnie… tak jak po głowach głaszcze faszystów… delikatnie z pietyzmem. A ta zgnilizna i rak rośnie i krzyczy “wypier…ć!”
Nowy człowiek na nowe czasy. Człowiek ulepiony z nienawiści, głupoty… ksiądz stworzony z pogardy i polityk z wazeliny…
Do gazu… choćby i rosyjskiego… cel uzasadnia środki… a kamienie ciskają męczennicy i obrońcy wiary…
Ja nie chcę do raju… nie z nimi… to już wolę do gazu…
Bo nadchodzi nowy, podstępny wróg. Chce zniszczyć nasz kościól , rodzinę i wartości. Bo nosi tęczową flage i chce miec dostęp do medycznej dokumentacji partnera.
Cel uświęca środki. Czasem trzeba przyjąć metody dawnego wroga by ocalić ojczyznę. Hitler za pomocą gazu wyeliminował.
A kościół walczy o utrzymanie ciemnoty i przetrwanie. Ludzie mają pozostać głupi, dawać na tace, robić dzieci (narybek) i bać się diabła. LGBT to tylko jedna z kilku form lewactwa.
Ale my sobie pożyjemy przez jakiś czas w izolacji.
I tak będziemy sobie funkcjonować w totalitaryzmie dopóki führer… znaczy ten mały nie padnie ze starości. Wtedy jego wilczury zaczną się żreć a kiedy już się zeżrą przyjdzie Putin i zrobi to co z Krymem.