Do kogo macie uprzedzenia?

I stroiciele fortepianów, koniecznie… :stuck_out_tongue_winking_eye:

5 polubień

Weź mi o nich nie wspominaj, bo na samą myśl w moją bezgraniczną tolerancję zaczynam wątpić!!! :rage:
:smile:

3 polubienia

@vera223 Trochę to przykre co piszesz… Masz w takim razie szczęście że nie ma otyłych wśród Twoich znajomych. Ale tu se gadamy grubi, chudzi i różnokształtni i takie sprawy nas nie ograniczają. Dobrze że nie przepadasz za grubymi bo gdybyś na przykład nie przepadała za starymi lub mężczyznami byłoby gożej…

2 polubienia

Takich konkretów nie podam. Zdarzyło mi się spotkać ludzi, którzy mnie czymś drażnili. Tak po prostu, z wyglądu :smiley: Nic mi nie zrobili, nie znałam ich, ale już mnie czymś odpychali :smiley: Chyba mają coś w twarzy lub denerwująco się zachowują :smiley: Czasem był to ktoś dorosły, a czasem dziecko. Małe dziecko jak ma wredną minę, taką naturalnie wredną i na dodatek jak spojrzy wrednie, to …

3 polubienia

O wegetarianach zapomniałeś!

6 polubień

Faktycznie, zapomniałem. Ale zapomniałem również i o sklerotykach. :smile:

4 polubienia

Ale ja Drozdy nie znam!!!

Mam uprzedzenie do głupoty, zacofania, fałszerstwa i egocentryzmu. Nie ma znaczenia wyznanie, narodowość i kolor skóry.

2 polubienia

I znowu nie na temat…

1 polubienie

Wiedza na czyjś temat,nie mowiac juz o doświadczeniu,ma wpływ na poglądy.Moze uplynąc wiele czasu od danego doświadczenia a Ty mozesz byc własnie uprzedzony do typa w kominiarce lub szarej szmacie na mordzie choć nie masz pewnosci czy to szpaner,czy studencki kretyn sie popisuje lub jakis inny,komunizujący idiota.Moze to takze byc morderca,zamachowiec,terrorysta.Jak jestes glupim dogmatykiem to podasz mu reke,lekcewaząc ryzyko.
Ten sam mechanizm jak z zarazą ktorą ignorujesz,nie stosując sie do wymagań.
Roznica to bardzo cienka linia.Dzisiaj trudno NIC nie wiedziec.Najglupsi sa ci ktorzy zamykaja sie w swoim swiecie i nie dopuszczają niczego z zewnątrz.I to chyba tylko do nich,i to czysto teoretycznie,pasuje powyzsza definicja uprzedzeń.
Uprzedzenie w tym ujeciu,mozna tez inaczej potraktowac.Pasowaloby do 99,999% ludzi na swiecie bo osobiscie ich nie znasz.A wiec nie ma"racjonalnych"przesłanek.

W pewnym sensie masz rację ale facet w kominiarce raczej nie jest zwykłym widokiem, tak jak osoba otyła, więc pewne obawy na jego widok nasuwają się same. Podobnie zaraza czy jakiekolwiek powszechne zagrożenie.
Uprzedzenie, zgodnie definicją, dotyczy rzeczy obiektywnie neutralnych i takich o których nic nie wiemy. Np jestem uprzedzony do Murzynów , traktuję ich jak gorszy sort, nierobów i leni a ten którego spotkałem może byc akurat profesorem na Harvardzie a ja go z góry skreślam.

1 polubienie

No wlasnie!
To w przyrodzie nie istnieje.Bo czy jest ktos kto nie widzial murzyna?Czy jest ktos kto wyjechal na zachod,bynajmniej nie na dwudniowe zakupy i nie pracowal z murzynem?Czy tamże nie widzial grubasów z chipsami w łapach lub blokujacych 3 miejsca w autobusie?
Tylko ten kto nie ma internetu,tv i nigdy nie wychylil nosa poza swoje osiedle.Jesli sa tacy,a pewnie im dalej na wschod jest ich troche,mogą mowic o swoim"nic nie wiemy".
Tak jak ptaki na Alasce ktore nie widzialy czlowieka i nie uciekają na jego widok.Lub Indianie w Ameryce Pd [przynajmniej do niedawna] ktorzy nie znali białego wiec traktowali go jak “boga”.
Moim zdaniem ta definicja jest delikatnie mowiac,nieaktualna.Albo inaczej.Czlowiek uprzedzony a pozbawiony śladu wiedzy w temacie,ulega strachowi,wyczuwa niebezpieczeństwo,jest nieufny,ostrożny…Ale nie ma w tym nic pejoratywnego.Gorzej znacznie gdy z tej samej niewiedzy jest bezmyslny.Bo wtedy sam stwarza niebezpieczenstwo.

Dzisiaj nie pytaj!
Widziałam w tv jak panowie się “łokciami” witali…
To już lepiej jakby się sobie ukłonili chyba…
Byłam chuda,potem nieco utyłam i akurat z tej strony nie uprzedzam się do nikogo,
bo wiem ,że wystarczy choroba i zmieniamy się bez naszej “akceptacji” często.
Chyba za mało ludzi znam,aby się do kogokolwiek uprzedzać,
a jeśli ktoś mnie WYBITNIE IRYTUJE -to po prostu ograniczam kontakt.
A uprzedzenia chyba często wynikają z wpojonych nam matryc z dzieciństwa.
/i tu nie zrobisz sobie pewnie prania mózgu by to zmieniać?/

1 polubienie

@collins02 A co byś powiedział o Wojciechu Mannie, gdybyś go nie znał? Nie lubiąc grubasów, oczywiście.

1 polubienie

Byłam w Paryżu prawie dziesięć miesięcy. NIE pracowałam z Murzynem. Ale nie mam uprzedzenia.

1 polubienie

Nic.Jesli nie musze sie kontaktować,najczesciej nie zwracam uwagi.Od dawna.

Średnio znoszę widok otyłych, zaniedbanych ludzi.

2 polubienia

Przewertowałem całą swoją “kartotekę”, tego typu uprzedzeń nie znalazłem.

4 polubienia

Tyle, że to co dla jednego jest racjonalne, dla drugiego nie jest. Gdybym na przykład zobaczył dzisiaj grupę 100 ludzi na imprezie tańczącą i obściskującą się ze sobą, pomyślałbym: “głupcy”. A oni mogliby myśleć, że jestem uprzedzony do imprezowiczów. :stuck_out_tongue:

4 polubienia

Jesli chodzi o Gessler to popieram.
Ja nie cierpie mitomanow.

1 polubienie