Doświadczenia celebryty i artysty, Michała Wiśniewskiego,

ze zderzeń z kapitalizmem, ustrojem bezmyślnym i błędnym.

Wierząc w poprawność kapitalizmu - w tym, że istnieje zysk z biznesów, w ekonomii - postanowił zrobić biznes i zainwestował w kupno znanego warszawskiego klubu. Tak przegrał życie.

Byly inne przyczyny tego, ze Wisniewski pozbyl sie majatku a juz z pewnoscia nie to, ze istnial kapitalizm.
Jak zwykle jestes bardzo oszczedny w gospodarowaniu prawdą.

2 polubienia

Ogarniam szerzej i więcej, niż wszyscy uczeni razem wzięci, w których “mądrość” wierzą zwykli Kowalscy, i starają się zrobić oszałamiające biznesy w tym bezmyślnym i oczywiście błędnym ustroju kapitalistycznym.

W spoleczenstwie jest zapotrzebowanie na świrów.
Ten akurat stosunkowo niegrozna imitacja Presleya na miarę przecietnego odbiorcy, dla ktorego disco polo to jednak obciach.
Zarobił, przepił, przebalował? Przegrał?
Jego sprawa.
Kapotalizm nie ma nic do tego.
Po prostu w przeciwienstwie do Marylki ( gdzie dlugo ostatni mąż zarządzał dorobkiem
nie tylko swoim) nie mial żony bizneswoman, a rozdrobnił się na ich większą liczbę.
Moze jakby byl muzułmaninem? Ale tam ograniczenie do 4.:wink:
Ale jakos te jego ex i obecna w przeciwienstwie do wielu raczej go nie opluwaja i specjalnie skandali rodzinnych nie ma?
A to już spore osiągnięcie w dzisiejszych czasach.

Taaaa, podobnie, jak to, ze tu jestes dla tych swoich swietnych zdjęc, ktore pies z kulawą łapą widział…

2 polubienia

W starym Pytamy zamieściłem ich niemało z setek tysięcy, a teraz korzystam z wysłużonej emerytury, aby się zbytnio nie przemęczyć, choć naprawdę chciałbym wszystkim uprzyjemnić życie. No i nie jestem tu jakoś nadmiernie, za to merytorycznie i uświadamiająco…

Stare pytamy nie istnieje, a kilkadziesiat fotek zamienilo sie w setki tysięcy?
Jezus co prawda chleb i ryby rozmnażał nie zdjęcia…

1 polubienie

Nieporównanie bliżej moim setkom tysięcy niezłych fotek, niż rzekomemu rozmnażaniu przez JEZUSA chleba i ryb.

Powiem Ci, Benasek, że mam w swojej klitkowej kawalerce spory bajzel, z którym coś muszę najpierw zrobić, i stąd nie palę się do selekcji fotek…

Rozumiem, ze usiasc do komputera i wykonac jakąś pożyteczną czynnosc przerasta Twoje sily?

1 polubienie

Pewnie nie wiesz, że w lenieniu się mam mistrzostwo świata, choć niechciane. Mam długofalowy plan naprawczy, ale jego realizacja zajmie mi z 10 lat, jeśli nie spotkam do tego czasu odpowiedniej weganki/frutarianki. No i o ile ten ludzki świat jeszcze tyle poistnieje, co jest mocno wątpliwe…

Patrz, Okonek, 3/4 stuletniego życia już mi zleciało. Tobie sporo mniej, ale też Ci zleci. Nie mądrzej żyć mądrzej. niż stawiać na ten nieharmonijny, bezmyślny i błędny ludzki świat? Prawdopodobnie znalazło by się niemało odpowiednich kobiet, które mogłyby skrócić mi realizację moich planów.

Trochę trucizn z roslin rosnacych w mojej okolicy moge Ci podesłać.
Choć na alamande musialbys poczekac do późnej jesieni, bo drzewko podcieli i musi od nowa wydac owoce.
Harmonijnie, wegańsko…

1 polubienie

Trudno, aby mi się nie podobał Twój styl…

Typowy celebryta. Wizerunek ważniejszy od twórczości.

2 polubienia

Myślisz, @okonek, że ten temat o o.Pio i o franciszkaninie A. Cz. Klimuszce, musiał być usunięty? To są bardzo mocne postacie w tym nienajmądrzejszym Kościele.

Mozna podyskutowac
Ale pytanie zadaj inaczej?
I tak wszyscy wiedza, ze pionowe opalanie leczy wszystkie rany i pozwala na zobaczenie światów rownoleglych.
Kwestia ilości lekko sfermentowanych owoców i nieprzegotowanej wody do popicia.

1 polubienie