Brytyjczycy to swoją drogą mają swoje zwyczaje.
Wyobrażasz sobie,że u nas jakiś stulatek z balkonikiem za chodzenie po ogródku dostałby choćby medal?
Padło takie pytanie kiedyś… Dzień dobry to wyraz szacunku do szefa, cioci, więc głowa w pokorze w dół schodzi.
Taki obyczaj, w Hiszpanii tez usmiech i uprzejmosc nie sa uwazane za towar reglamentowany. Nawet teraz jak wszyscy w kagancach. Dobrze chociaz, ze bez kolczatki i lancucha.
Muszę się przyjrzeć, jak to TERAZ wygląda.
Ale chyba OBCY nie są tak mile widziani
-ludzie boją się “przywleczenia zarazy”.
Może być i tak,że te paranoidalne stany udzielą się ogółowi społeczeństwa.
EFEKT PSYCHOLOGICZNY-PRZEWIDYWANY???
Wszędzie gdzie byłem na zachodzie Europy nieznajomi ludzie z uśmiechem pozdrawiają się przechodząc obok siebie. A w Niemczech są takie regiony, że śmiało możesz zagadać do nieznajomego i już masz sympatyczną rozmowę.
Obcy mile widziani, ja mieszkam w strefie zyjacej z turystow…
Od kiedy obcy odwiedzili Jaluba Wędrowycza, ich następny pobyt na Ziemi jest mocno wątpliwy.
Z tego co pamietam to trzyma ich pod stodola i od czasu do czasu mlekiem poi?
To był dziadek Wędrowycza.
Musze sobie jakies wakacje w Wojslawicach zrobic
Tak: miałam grać koncert którego nawet nie słyszałam…