Sponsor turnieju tenisowego French Open na kortach Rolanda Garrosa - lotnika, który nie był tenisistą, producent napoi i wody mineralnej (dobrej) - Perrier, powrócił po dwóch latach z atrakcją podnoszącą nie tylko poziom adrenaliny we krwi. Zjazd tyrolką z drugiego poziomu Wieży Eiffla. Start ze 115 metrów, 800 metrów wolności nad Champ-de-Mars, 90 km/h.
Tak się szczęśliwie złożyło, że będę w tych dniach w pobliżu Champs Elysees i mam zamiar wejść na tego Eiffla tylko po to, by z niego zjechać.
- zjechał bym bez oka zmrużenia
- zjechał bym, choćby nie tylko serce miałoby mi stanąć
- zjechał bym, choć nie było by to dla mnie łatwe
- mam wysokości lęk
- nie lubię się ‘wywyższać’ ponad innych
- nigdy w życiu
1 polubienie
ja sie nie pisze - predzej bym kosmos poleciala.
tam wyzszy stopien abstrakcji i lek wysokosci jaki mam juz sam sie boi.
3 polubienia
Zjechałbym bez zmrużenia oka.
1 polubienie
Pewnie że tak. Uwielbiam tyrolki, najdłuższy zjazd miałem w Karpaczu ok. 400 m że skoczni narciarskiej
2 polubienia
Musiałbym mieć naprawdę dobrą motywację, żeby zjechać.
1 polubienie
Mam lęk wysokości, ale… wjechałam na ostatnie piętro wieży i schodziłam kilka pieter o własnych nogach, zrobiłam to celowo , dla wyzbycia się tej okropnej fobii.
Robiłam co kilka pieter zdjęcia gdyby mi ktoś nie uwierzył
2 polubienia
Bólowi ból zadać.
.strach strachem przezwyciężać.
1 polubienie
Tomasz Ziółko ? czy jakoś tak.
Ciekawostka: Przewodnik nam powiedział, że wieża jest okratowana ze względu na częste skoki samobójcze, jeden desperat dostał w locie zawału serca, nim zrobił bum, był już martwy.
1 polubienie
Nie wiem, tak samo nie wiem czy skoczyłabym na bungee. Na pewno bardzo bym chciała, ale być może stchórzyłabym.
1 polubienie
@anon75849589
Czyżby do spadającego samobójcy podleciał lekarz z kardiografem?
1 polubienie
Tak wykazała sekcja zwłok, facet był jakiś znaczący, popieścili się z nim trochę.