Dwa pytania w jednym

Pewnie już słyszeliście o akcji w Sosnowcu i drugiej sprawie w Czernikach. Jeśli nie, możecie doczytać, bo teraz w internetach dużo o tym… Moje pytania trochę o tym a trochę obok: Czy myślicie, że duchowny, który zorganizował “imprezkę” chciał, w gruncie rzeczy, żeby go wreszcie zdemaskowano, bo ileż można żyć jako oszust…? I pytanie drugie dotyczące Czerników: sprawę zgłosiła pracownica cukierni. Niby nie podaje się jej nazwiska, ale wiele portali podaje szczegóły po których można ją namierzyć, a przecież o zemstę nie trudno… Czy dziennikarzy nie obchodzi to podając tego typu detale narażają świadka?

2 polubienia

Ile moze byc cukierni w wsi?
A ile parafii gdzie bywa wesolo? Smarzowski krecac bardzo smutny w swojej wymowie Kler mocno niedoszacowal zachowania tego srodowiska.
Podobnie jak swego czasu Austriacy nie reagowali na zachowanie Fritzla.
A wracajac do pytania? Obie wpadki jak dla mnie sa efektem poczucia bezkarnosci i biernosci otoczenia.
Pierwsze zabilo w sprawcach instynkt samozachowawczy, drugie pozwolilo ten stan utrwalić.

3 polubienia

Co do orgii księży to uważam że gdyby nie zaniemógła ich męska qrwa to o niczym byśmy nie wiedzieli!. Oni tak żyją bo inaczej nie mogą. To nie jedyna taka orgia z udziałem duchownych i nie ostatnia. Natury i hormonów długi tłumić nie można.

A co do “domu złego” to cóż. Pomoc społeczna znów zawaliła sprawę. Ustawę Kamilka będzie trzeba poprawić i dodać kazirodztwo. Sam system musi być gruntownie zmieniony. Najważniejsza jest edukacja. Mniej religii, więcej uświadamiania.

5 polubień

@Devil Gdyby zrobili imprezę wyjazdową i występowali incognito mogłoby się rozejść po kościach. Może to było w myśl zasady że najciemniej jest pod latarnią albo też: jest ryzyko jest zabawa…

Nie znam tej drugiej sprawy.Rzadko czytam o zwyrodnialcach i zboczeńcach.Bo pewnie o tym to jest,skoro wrzucasz do jednego wora…
Co do pytania pierwszego…Nie.Nie wierze w to i powątpiewam nawet w jakiekolwiek wyrzuty sumienia.
Znam wielu księży i nigdy,na ile mozna być pewnym,nie znałem takich obłudników.Jednak ksiądz to też człowiek i zawsze bedzie narażony na te same pokusy.Przy dzisiejszych możliwościach hedonistycznych zadośćuczynień… :thinking:
A swoją drogą,ciekawe co teraz powiedzą ci co na wszelkie współczesne zwyrodnienia,zwykli reagować tą samą gadką:“no przecież nikomu nie zrobili nic złego” :roll_eyes:

1 polubienie

A czy ktos napisal, ze ofiara byl meski prostytutek? Jakby tak bylo to znalezli by go w pobliskim parku. Zimnego i sztywnego