Dylemat

Pracodawca oferuje nam szybkie testy na covid za 50zł. Warto zrobić czy olać? Jeszcze zamkną mnie w domu z Rodziną na dwa tygodnie jak coś wynajdą😱

1 polubienie

Olać. Coś za tanio te 50 zł. Ciesz się brakiem objawów.

2 polubienia

Szybki test za 50 zl?
Wyglada na to, ze ma adwokata, ktory mu to doradzil, ze w razie czego gdyby dopuscil kogos chorego do pracy to mozna zwalic na czulosc testu. A nie pazernosc pracodawcy. A cwaniaczek chce Was kosztami tego eksperymentu obciazyc?

Po co? Jeśli źle się czujesz, to możesz zgłosić się do lekarza i zrobią Ci za darmo, a jeśli czujesz się dobrze, to co ten test Ci da? Co zmieni?
U mojego męża, w pracy, przy każdym wejściu mierzą wszystkim temperaturę. Bezkosztowo, bo robi to przeszkolony portier.

1 polubienie

@okonek Raczej nie…:thinking: Nasz pracodawca zapewnił ludziom pracę zdalną na samym początku pandemii. (Ja sama pracuję w tym trybie już 2 rok…). Firma zatrudnia wprawdzie jeszcze kierowców i obsługę magazynów…:thinking:

1 polubienie

@gra U mojego chopa identycznie🙂 Dla mnie to jest bujda na resorach, bo zawsze można łyknąć paracetamol. No chyba, że ktoś w ogóle nie czuję że coś mu dolega.

Można, tylko po co? Żeby iść do pracy? :wink:

@gra U mojego męża za każdy dzień L4 obcinają premie i trzeba “dorabiać” dni do emerutury. W czasach przed covidem ludzie z grypami i innymi infekcjami chodzili do pracy zarażając innych pracowników. Zazwyczaj kończyło się tak, że delikwent brał w końcu urlop bo już nie dawał rady z choróbskiem, a za nim inni zarażeni…

No tak, są jeszcze firmy, w któych dają premie :slight_smile: