@Wabbit Tak to jest normalna praca. W trochę innym systemie. Z samych reklam i subskrypcji ciężko byłoby wyżyć. Jednak to jest fajne że można wspierać konkretnego, ulubionego twórcę.
@Wabbit No pod warunkiem że nie są uzależnieni
Za to pieniądzie od sponsora może sobie zatrzymać w stopniu całkowitym…
taaa np Kukiza.
Oni wszyscy społecznicy… A z samej pracy społecznej stawiają wille z garażami na 50 aut. I jeszcze się każdym chwalą. Tematy społeczne doskonale wypracowują PR.
Noo nie. Trzeba oddać skarbówce część. Ale od razu mówię że nie wielką bo 18% z kosztami uzyskania dochodu na poziomie 50% czyli suma sumarum 9%
Czyli skarbówka wychodzi znacznie taniej. Youtube zatrzymuje sobie prawie 50% przychodów z reklam, i nie mówi ile dokładnie z tych pozostałych 50% jednak trafia do twórców…
i z tych 50% znów 18 % zabiera skarbówka…
9%. Połowę możesz potraktować jako koszty uzyskania przychodu… A jako że Youtube już sobie zatrzymało 50%, to do skarbówki trafi tylko 4.5% całości, a tobie pozostanie 45.5%.
Albo możesz wziąć kasę prosto od sponsora i zatrzymać dla siebie 91%…
@Wabbit Nie ma przejrzystego regulaminu?
Youtube nie mówi wprost ile pieniędzy z reklam idzie do twórców. Mówi tylko, ile z nich wydaje na tak zwane content acquisition. Płacenie twórcom jest tego częścią, ale nie wiadomo jak dużą…
@Wabbit Dziwne…
No nie. Za wyświetlanie reklam i podobne nie można mieć 50% kosztów. Więc 18 %. Na sponsora trzeba zapracować. A jeśli koleżanka @waranzkomodo uważa że z reklam i subskrypcji nie da się wyżyć… Moje fv z października 2016. Tyle że dużo się zmieniło. Obecnie reklamy są głównie na mediach społecznościowych nie na stronach.
Ani trochę. Twórców i tak jak mrówków, Youtube nie musi o nich specjalnie zabiegać. Więc nie zabiega…
No to 41% od Youtube, albo 91% od sponsora. Rachunku to zasadniczo nie zmienia…
Zmienia. Bo by sponsora zdobyć trzeba najpierw oddać część youtube.
No i dla youtube można kręcić filmik nawet w kiblu. Dla sponsora jednak standardy są inne.
I jeśli twórca wydaje więcej niż 50% przychodów na pozyskanie sponsora, to może mu się nawet życie z Youtubowych reklam opłacać…
Dokładnie. A z Youtube kasa leci wiralowo.
O ile się załapiesz na wirala, oczywiście…