Dzieci zamojszczyzny

Wspominałem o tym,może nie konkretnie ale chyba w tym temacie.
Ta czy inna akcja,nie jest i nigdy nie była elementem wynaradawiania jakim było to w ramach totalitaryzmu.
Jeśli jednak tak to ująć,do rana nie zliczymy owych akcji.
Weżmy na przykład szlak łez do Oklahomy,jaki zafundowano Indianom z okolic Florydy i dzisiajszej Luizjany.
Wezmy Australię i to co wyprawiano z miejscowymi,do lat 30-40 minionego stulecia…
Wezmy była Jugoslawię…
Pytanie które sobie stawiam,wobec Twego wpisu…
Czy faktycznie należy postawić znak równości…
W końcu ludzie wysiedleni,mają w doopie politykę [całkiem słusznie zresztą,w obliczu przemocy jakiej doznają…]
Wezmy rozmiary niewolnictwa z Gujan oraz innych krajów Ameryki Pol.
W każdym razie,miałem na myśli totalitaryzm jako główną siłę napędową wszelkiego wynaradawiania na skalę która mieści się w oficjalnej polityce państwa.

2 polubienia

Zgadzam się.
Ocena okrucieństwa na podstawie pomiarów lub danych statystycznych jest…nieludzka.

2 polubienia

Na Ukrainie jest bardzo dużo sierot społecznych, dzieci z rodzin patologicznych, którymi pies z kulawa nogą się nie interesuje, wszelkiej maści bezprizornych(rosyjskie określenie na dzieci ulicy). Zjawisko widoczne szczególnie w takich miastach jak Odessa. Ośrodkach turystycznych, gdzie młodociani uciekinierzy mają okazje do żebrania, kradzieży. Zjawisko oczywiście obecne także w Rosji. I tu pytanie, czy wyciągając łapy po cudze, zajęli się problemem na własnym podwórku? Przejmowanie takich dzieci może mieć i prawdopodobnie ma w Rosji wartość propagandową. ,Jak to wielka matuszka Rasija ratuje zaniedbane dzieci, ofiary faszystowskiego, kijowskiego reżimu’’ i tym podobne pokazowe bzdety. Choć oczywiście jedno drugiego nie wyklucza. Możliwe jest także to o czym piszesz i pewnie na jakąś skalę występuje. Bo przecież obok zagarniania dzieci ,niczyich’', istnieją też zbrodnie wojenne. I takie dzieci w zależności od wieku mogą być poddawane rozmaitej propagandowej tresurze.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sprawiedliwości się raczej to nie doczeka. Jak wspomniał Birbant, to czego by się chciało, a co się stanie i dzieje to dwa…

1 polubienie