Zgadza sie. Nie mi oceniac. Geny a zachowanie alkowiane?
Cholera wie ?
Na pewno kciuki za Ige trzymac będę.
Dobry tato akceptuje
A talent?
Ma sie okazac, ze matka jednak miala racje?
Trochę mnie ten finał Tausson z Andreevą intryguje. Obydwie panie dysponują czymś bardzo dynamicznym, oraz pewnego rodzaju głodem.
Na kogo postawię, pewnie na Rosjankę, gdyż od pewnego czasu bardzo konsekwentnie idzie do przodu. Jak wygra, będzie już 8 w rankingu, a ma niecałe 18 lat tylko. Nieźle.
Faktycznie,jest to zagadka…
Jeszcze dzisiaj tv nie włączałem…Przegapiłem biathlon ale…no muszę kiedyś spać
Każda z dziewczyn ma swoje"argumenty".Na korcie może to wyglądać jak…Radwańska z Williams, bo tak dalece różnią się od siebie…
Tenis Rosjanki bardziej mi się podoba ale postawię raczej na Dunkę.Choć nie bardziej niż 60 do 40
No to otwarliśmy zakłady u mnie też 60 do 40, ale na odwrót
Ostatnio,nie mam szczęścia w sytuacjach z cyklu,“na dwoje babka wróżyła”…Co ciekawe,na angielskim Europsporcie,wyłowiłem charakterystyczne"she’s on fire!",pod adresem obu
Do tego ów głód,o którym wspomniałeś wcześniej,także dotyczy obu
No właśnie, dlatego uważam, że mecz będzie ciekawy i do tego ładny do oglądania.
Gra narazie jest świetna
Obydwie grają z dużym rozmachem i bez kopleksów i obciążeń. Chwilami Dunka sprawiała wrażenie, że wszystko może zrobić, a chwilami robi to podobnie Rosjanka.
Cóż więcej dodać.
Już Mira grała o seta, przy przewadze gema, gdy Tausson odrobiła wszystko i zrobiło się 6:5 dla Dunki. Trudno powiedzieć kto wygra tego seta, gra jest zbyt dynamiczna, i pełna przejęcia inicjatyw z obu stron. Tauson postawiła na wszystko i odrobiła gema, piękny przykład sportowej pasji.
7:6 pierwszy set dla Andreevy. W tie breaku zrobiło się 6:0 i ostatecznie 7:1 wygrany.
Mira jest jedna bardziej clever, czasami ukrywa znakomity serwis, nie do odebrania. I wymyśla wszystkie możliwe kąty po korcie, i sztuczki, żeby zmusić Dunkę do wyrzucenia piłki.
Jednym słowem, co za gra!
Tak mi przyszło do głowy, obydwie panie mają duże ega, takie wrażenie na korcie robią, kiedy wściekają się, jeśli idzie im coś nie po ich myśli. Może nie umieją tej cechy jeszcze ukryć, albo mają to co wielka trujka w męskim tenisie miała.
W tej chwili dużo frustracji pokazuje Dunka. Miała być tym cudownym wygranym, a tu jeszcze dwa sety do zakończenia pozostały.
Dunka zaczyna mieć jakieś problemy z plecami.
Wsiadam na rower i jade do pracy…Tak to mi sie najczęściej układa z tym oglądaniem tenisa,o tej porze…
Te zachowania o których wspominasz…Kiedyś wśród pań,nie było o tym mowy w ogóle.
A wśród panów,przez wiele lat,dotyczyło to jedynie Ilje Nastase czy nieco pózniej,Johna Mc Enroe.Dzisiaj dotyczy niemal wszystkich a w każdym razie,większości.Niestety,inne pokolenie.Tak na korcie jak i poza nim.Wychowanie idzie do kąta.Liczy sie pseudofilozoficzny bełkot rozmaitych doradców i paramedycznych szarlatanów,nt. rozładowania emocji.
Emocji których,jak mam chyba rozumieć,kiedyś nie było,tak?
4:1 dla Miry w drugim secie. Wiadomo, po walce z dwóch stron i wielu przewagach do tego.
Kiedyś emocje kryło się we własnym domu wśród najbliższych, teraz realizujemy je na żywca…, co czasami zbyt pięknie nie wygląda.
Co jest lepsze dla ogólnego zdrowia człowieka, hmm… Może te na żywca, pozwalają nam być bardziej sobą, i przez to grać o wiele bardziej niewiarygodnie.
I tutaj można by wrócic do Igi, wg. mnie ona ma dużo do ukrycia. I stąd jest jak jest z nią. Również te wieczne łzy po przegranych meczach.
7:6, 6:1 wygrany mecz dla Miry Andreevy. Mecz rewelacyjny, chociaż Tauson w drugim secie była bardziej spasowana, podejrzewam, że było to spowodowane bólem pleców, przez to mnie biegała, ale dalej walczyła solidnie.
Jednakże, Rosjanka, pomimo tego, że wciąż 17 lat miała, zdaje się mieć bardzo duże doświadczenie, co jej znakomicie ułatwiło grę.
Jakość meczu była do przewidzenia, i to było najlepsze tutaj.
W tej chwili Andreeva będzie 9 rakietą na świecie.
No to kasa Twoja
Ale czy to sa narodziny gwiazdy,mialbym baaardzo spore wątpliwości.
Tak zbudowanej zawodniczce jak Dunka,zawsze bedzie coś dolegac.Czasem rzadziej,czasem nieustannie.
Nie przychodzi mi teraz nikt do głowy,kto by tego uniknął…Nie przy takim natężeniu gier.
Trzeba by jakieś wirtualne rozgrywki zakładów wprowadzić. Wtedy to by była zabawa. Innego typu prowadzenie gier.
Jestem"za"
Nie mam chwilowo głowy do wprowadzenia takich zasad ale…chętnie bym pograł!!!
Da sie tylko jaka moneta? Frajda z zabawy?
Zalozenie to kwestia wpisu, mozna z tego zrobic temat wiodacy na czas gry? Można. Jesli jest zaporrzebowanie na tego typu zabawe? Ale podkreslam zabawę, bo co ludopatia robi z ludzi?
Do dogadania.
Niemniej podejrzewam że chętnych byłoby może 3.
Czyli nie ma tematu.
Jest temat tylko czwartego do brydza poszukac, zeby nie grac “z dziadkiem”
Nie znajdziesz.To widać.
Zresztą…To w ogóle troche naciągane
Da sie tylko trzeba odrobiny chęci
Kibic ze mnie to raczej nie jest, ale tenis? Zaczelo die od Nadala. Twardy gość. Stylu gry Djoko nie lubie.
Kiedy coś obstawiasz,najmniej ważne jest to co lubisz.
Tak więc,na samym początku,mamy nieporozumienie.
Nie mój pomysł-niech kolega sie wypowie,jak to widzi.