Cytat z Wikipedii:
Dzięki staraniom wuja Łukasza w 1496 r. rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie w Bolonii, wpisując się w styczniu 1497 r. do albumu nacji niemieckiej bolońskiego Uniwersytetu Jurystów . Uniwersyteckie nacje były luźnymi korporacjami, grupującymi studentów według bardzo ogólnych kryteriów geograficznych, a nie narodowych. Do nacji niemieckiej zaliczano wówczas m.in. Polaków, Czechów i Węgrów.
Ja nie przepadam ale akurat te,są wspaniałe!
By the way…Gdzie go wywiało?Bo wyszedł"po angielsku"
@Bingola
Wedlug mnie tam bylo pomieszanie z poplataniem i chyba nie bylo az tak istotne do jakiej nacji sie nalezy. Wg niemieckiej encyklopedii Kopernik zadeklarowal najpierw swoje obywatelstwo pruskie ze wzgledu na swojego wuja. Potem jednakze byl przeciwnikiem Zakonu Krzyzackiego…Tak to zrozumialam, ale jak juz wspomnialam histporia to nie moje poletko i calkiem mozliwe ze bylo inaczej
Sama dokumentacja z tego czasu dotyczaca tych terenow jest dosc skomplikowana ale bardzo skrupulatna, tak ze mnie sie trudno rozeznac
Jestem zakochany w Bolonii.Mimo jej paskudnego przydomka…Zwykło sie bowiem mowić,czerwona Bolonia…
Jadłam!
Były PYSZNE!
Rozpływająca się w ustach miętowa poezja…
A miętowy olejek pomaga na zmęczenie,apatię,przeziębienie czy katar podobno.
Sprawdziłam-wyprodukowane we Frankfurcie=GERMANY!
A co z tą firmą?
Nic nie słyszałam.
Cynamonu też nie lubię
- Po pierwsze nawet jak wyprodukowane we Frankfurcie to i tak niektore sa inne dla Niemiec a inne na export
- Po drugie ta firma juz zadbala, zeby o niej nie slyszec, zwlaszcza w Polsce
- Po trzecie tu sie skompromitowali jak wyszlo na jaw jakie machlojki robia w Afryce niszczac srodowisko naturalne, wykupujac za bezcen ziemie a tubylcow wypedzaja prawie na pustynie. A filmy dokumentalne o tym sa trudne nawet u nas do zdobycia.
Wiem, o ktorych piszesz. Otoz nie, za ostre w smaku.
Natomiast wypuscili serie tic-tacow cytrusowych. Tez pyszne.
A jak ja się dorwę do ice, to nie wiem kiedy przestać. Przestaję, jak się skończą i zwykle mam zdarte całe podniebienie i język
@joko
Ja mam gorzej, bo jak sie dorwe/dorwalam w Polsce do polskiej kielbasy to tez nie moglam przestac. Potem rodzina “ratowala” mnie Beherowką (okazuje sie dobra na niestrawnosc i przejedzenie!)
Skoro o Koperniku mowa, to kiedyś rozmawiałem na ten temat z Duńczykami. Spytałem się ich, czy znają Mikołaja Kopernika. Odpowiedzieli, że znają - to ten duński aktor …
Więcej tematu nie kontynuowałem …
Dodam tylko, że tego naszego nie znali
Tak, ale przybrał imię i nazwisko naszego astronoma i pod tym nazwiskiem jest w Danii znany.
Fuc… hell! Niebywałe…
@benasek
A wolno mu?
Slyszalam ze znanymi nazwiskami to niemozliwe? No, chyba ze nieoficjalnie
Ja osobiscie znalam Niemke o nazwisko Potocki - Potoccy jednak nie byliby z niej dumni