W ramach odpoczynku mamy teraz godzinę więcej na sen Jak u was z przestawianiem czasu? Wolicie przestawiać, czy raczej czas stały?
W ramach odpoczynku mamy dzisiaj:
Dzień Pluszowych Przytulanek
Dzień Czekolady
A pozostałe święta to:
Dzień Rosnących Dziko Jadalnych Owoców i Warzyw
Światowy Dzień Animacji
Dzień Konfetti
w Grecji Dzień Ochi, zwany również “No Day”
Opublikowanie Układu Okresowego Mendelejewa (1869)
Mój stary zegar znanej marki Junghans. A wy jakie macie zegary?
Marka sie wytarla, zegar ma tak ponad 120 lat, po babci…
A z dni wybieram tablice Mendelejewa - byle nie we wspolczesnej postaci E-xxxx opisujacej sklad mojego sniadania. Dziś wyszlo mi w miare bezpiecznie - w jogurcie prawdziwy cukier, troche krochmalu, kawalki truskawek i podbarwiany sokiem z buraka. Przyswajalny.
Mam wiele zegarków, jednym z nich jest ten ze zdjęcia na moim nadgarstku. Odwiedziłem miasto w którym został około 50 lat temu wyprodukowany. Mam nadzieję, że ktoś odgadnie markę.
Czesc Atka! Chyba zrobie sobie ten odpoczynek od NERW!!! A w ogole to lubie zmieniac czas na letni. Teraz to nawet nie patrze na zegarek jak sie budze!
Dzień dobry,
Byłam na wypoczynku w górach ale pół czasu spędziłam na konsekwencjach zatrucia życiem nerwy mam zszargane i chętnie położyłabym się spać i obudziła za kilka lat.
Miłego mimo wszystko…
Mój pierwszy zegarek marki Pobieda dostałem w wieku 17 lat. Ileż to było radości.
Potem było ich wiele, różnych, ale sie nie zachowały. Teraz, z wyboru, zegarka naręcznego nie używam, jako że i tak otaczają mnie zegary (budzik, w OTV, stojący elektronik, w komórce, w komputerze) Lodówkę, piec i inne AGD mam jeszcze bezzegarowe. Na ścianie w przedpokoju i kuchni wiszą ozdobne ale niechodzące, pewnie też uznały że ich wskazania nie są już potrzebne.
Żadne z moich zegarków nie biją godzin, pewnie dla Odpoczynku od Zszarganych Nerwów.
Obecnie w Bettlach nie ma śladu po miejscu, gdzie zegarki były wytwarzane. Ja przynajmniej nic nie znalazłem, ludzie też nic nie wiedzieli. Fabryczka jest podobno przeniesiona do pobliskiego Grenchen. Nie wiem, czy w tym ostatnim mieście można tam zajrzeć i o Atlanticach pogadać. Gdyby ktoś coś wiedział, niech napisze.