Dzień dobry w Dniu Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów

Muszę wyjaśnić co to znaczyło Digitaluhr po honekerowsku.
Otóż w cyferblacie były okienka a pod spodem obracały się tarcze z cyferkami. Daleko im było do LCD. Czyli zegarek w pełni mechaniczny tylko bez wskazówek.:money_mouth_face:

2 polubienia

Dzien odpoczynku od zszarganych nerwów. Marzenie nie do spelnienia. Zlnerwy calkiem z szarpane i ani jednego dnia ulgi

1 polubienie

Taka ciezka masz prace?
Nie mozesz odpoczac w weekend?
To smutne :thinking:

to prawie jak komputer XT typu robotron z “plyta golwna” skladajaca sie ze scalakow polutowanych drutem :slight_smile:

1 polubienie

Atlantic (zapraszam na fora zegarkowe) jest kupione przez Polaka. bo rzeczywiście to była niższa połka szwajcarów. Jako jedna z kilku trafiała do Baltony.
Dziś wiele Szwajcarskich zacnych marek nie istnieje. Konkurencja wpierw z Japoni, potem Tajlandii, dzis i Chin je wykończyła.
Atlantica kupił Polak ale ze względów marketingowych ukrywa to. Zegarki idą głownie na Polski rynek gdzie tworzy się wciąż wokół nich aurę niezwykłości…

Ten sam los zresztą spotkał sporo marek szwjacarskich. Trudno dojść do kogo należą bo nowi właściciele ukrywaja się za kilkona spólkami pośrednikami z których ostatnia jest rejestrowana w Szwajcarii.
Moje osobite podejrzenia iż część tych firm służy do wyprowadzania legalnie gotówki na konta w Szwajcarii ( przelew bezpośrednio na konto w Szwajcarii moze zaintersować słuzby, ale opłata za faktury za zegarki ze Szwajcarii - moja firma A w Polsce kupuje od mojej firmy B w Szwajcarii zegarki - niczyich podejrzeń nie wzbudza… :face_with_hand_over_mouth:)

Niemniej Atlantic to wciąż nie najgorsza marka. Bo w sklepach zalegają zegarki promowane na jeszcze droższe z zupełnego badziewia składane…
Niestety dzis by kupić zegarek trzeba mieć wiedzę…

2 polubienia

W weekend mam córkę…ona bardzo stresująca jest. W tygodniu zresztą tez.

1 polubienie

Smoku, fora zegarkowe mam “przelecone” wzdłuż i wszerz. Noszę Atlantica z zupełnie innych powodów. Powiedziałbym, że raczej sentymentalnych. Przecież wiem, że są lepsze droższe i bardziej prestiżowe. Akurat ten mój mimo 50 lat sprawuje się całkiem dobrze, dobowe wahania to ok. 7 sekund, więc według mnie całkiem nieźle. Ja po prostu lubię zegarki, mam kilka innych szwajcarów, kilka jeszcze z CCCP a także mój pierwszy zegarek, który dostałem na komunię - Raketę. O zegarkach mógłbym się pewnie trochę rozgadać …

3 polubienia

To dzieło polutowane drutem (jak piszesz) czyli XT (bez turbo) to pierwszy PC z jakim się zetknąłem, na którym się uczyłem sztuki komputerowej. Więc szargania jego pamięci nie przyjmuję zbyt radośnie.:face_with_hand_over_mouth:
Na nim, na karcie Hercules, instalowałem pierwszy program graficzny. A jak sie pokazały AT-ki to mówiłem głośno: po co nam taki smok, XT z nadmiarem nam wystarczy.:crazy_face:

2 polubienia

Na smutki lepsze są lody podobno,
a na super-okazje ptasie mleczko :grinning:


/dieta pudełkowa :wink:/

2 polubienia

A ja tesknie za dawnymi czasami i piwko w stulitrowej debowej beczce)))

2 polubienia

Oczywiscie,nie ma nic lepszeho od dobrego loda))

3 polubienia

ja z tym cudem techniki spotkalam sie juz w dobie AT, robotrony pojawily sie w ramach radosnej wspolpracy z bratnim narodem, sluzyc mialy informatyzacji PGR-ow.
to bylo tak w 86 chyba?
zastanawialismy sie kto wpadl na ten szatanski pomysl skoro byly juz na rynku oficjalnie dostepne klony (przemyslowe skladaki) AT a i wiadomo bylo, ze Intel cos tam kombinuje i nawet te dosc szybko beda sie nadawac do muzeum?
oprocz tego w ramach dodatkowej pracy trafilam na jeden z pierwszych spektrometrow robotrona - przyslali mamie do instytytu i wszyscy na to patrzyli jak na karalucha o wymiarach dziala laserowego :wink: - a trzeba bylo uruchomic :slight_smile:
oj z ta elektronika trafiajaca pod strzechy w latach 80 to mozna by wielka ksiege anegdot napisac…

2 polubienia

Jest ptasie mleczko, jest i mleczny ptak (mleczny bocian)

3 polubienia

Masz rację że można by (albo i trzeba) wiele historii spisać.
W roku 86 obowiązywało jeszcze embargo na PC-ty ale i tak jakąś drogą (niewątpliwie ze wschodu) docierały do nas. Sam w tym roku przywiozłem sobie sprzęt z Hamburga, ale oczywiście nie PC tylko ZX Spectrum. Ha-ha-ha.
A robotronów to ja nie spotkałem na mojej drodze.

2 polubienia

O, to majatek! :astonished:

1 polubienie

@SMOK.Maciej
Wiedze trzeba miec i przy innych zakupach
Sprzet elektroniczny,ciuchy etc - wiekszosc produkowane w Azji, choc firmy europejskie

@ihtiel
Moze to taki wiek
Mialam podobnie z synem

1 polubienie

Dziwny ten bocian-wydawało mi się,że mają czerwone dzioby ?

1 polubienie

Bociany mleczne tak mają, podałem link do tych ptaków …

2 polubienia

Mleczny bocian=producent ptasiego mleczka
Otwieramy cytrynowe i…zjadłabym…:innocent:

2 polubienia