Dzień dobry w Dniu Opery

odśwież stronę - można poprzez F5

1 polubienie

Traviata - piękna!
Reszty posłucham gdy znowu na chwilę tu usiądę :).
A tak z ciekawości: jest też dzień operetki? baletu?

3 polubienia

Nie, ale chyba nie jestem rasową feministką :slight_smile:

1 polubienie

@gra
Zaraz sprawdze dni operetki i baletu

Nie znalazlam ale bede jeszcze szukac

2 polubienia

Mnie tam się podoba opera

2 polubienia

non piu mesta - to chyba aria z Kopciuszka, tak? Też znana i piękna :slight_smile:
Wyobrażasz sobie jak śpiewają taką partię nasze “gwizdy” i “gwiazdeczki” :roll_eyes:??

2 polubienia

@gra
Dokladnie tak
To " Cenerentola" Rosiniego, po polsku Kopciuszek

1 polubienie

Cinderella :slight_smile:

2 polubienia

@gra
To znane rzeczywiscie bardziej jako Cinderella
Ja podalam nazwe autentyczna

1 polubienie

Uwielbiam Figara!

2 polubienia

Wybralam 3 rodzaje
Ja te Traviatte ogladalam i sluchalam 3 razy

Jak mam czas wolny kosztem czegoś to po pracy w tygodniu delektuję się operą - spektaklami muzycznymi, mam swoje ulubione, niemniej nie zamykam się tylko na operę - jest dużo innych rodzajów muzyki której słucham. Ostatnio oglądam operę uliczną - Flash mob - sami muzycy z oper wychodzą na miejskie rynki i dają koncerty za free w różnych krajach i miejscach, młodzież daje podobne koncerty - solo czy zbiorowo na dworcach, lotniskach, marketach itd. Aż chce się słuchać przy okazji np. zakupów czy podróży

2 polubienia

Z baletu jedynie tancerki można oglądać do woli i się rozmarzyć że takie fajne baby są dookoła nas :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

@kaziu
Tez lubie ulicznych artystow. Wczoraj na deptaku u nas gral na keybordzie jakis muzyk ale tak pieknie (chyba improwizowal) ze stalam dlugo zasluchana

1 polubienie

Ja też!

2 polubienia

Ty jako znawca muzyki i utalentowana muzykolog nie masz wyboru, czasem ci zazdroszczę niektórych umiejętności, bo w mieście szkoła muzyczna II stopnia jest od niedawna. Chęci były ale zmęczenie materiału było, i Janków muzykantów naokoło brak - małe swoje improwizacje, podziwiam grających bez nut . Ale ! syn odkrył w sobie / może moje geny / i założyli zespół muzyczny nie operę i jakoś na tym wychodzą grając na zaproszenia, Żona niemuzykalna ino pomaga ustawiać kolumny mikrofony rozciągać kable. Ciekawe jak to będzie dalej

2 polubienia

@kaziu
Brawa dla muzycznej rodziny!!! :+1: :+1: :+1:
U nas natomiast sa rozne kursy muzyczne
Wybralam wiec jak mi sie wydawalo najlatwiejszy to znaczy beben. A okazuje sie ze wcale nie jest to takie latwe, bo sa i nuty i gliosy…

1 polubienie

Mnie teraz bardziej potrzebna rehabilitacja po paraliżu, są rożne przykurcze w różnych miejscach, często nagle nie do przewidzenia. Większość funkcji kończyn wraca do życia - w pracy niewielu tylko wie o chorobie, są momenty ze celowo odpuszczam niektóre momenty, nie z lenistwa bo te i tak muszę zrobić ale bardziej że nie zmuszę np mięśnia czy ścięgna do pracy gdy jest zablokowany - decyzja mózgu dziurawego ale mózgu podobnie jest z pamięcią. Problem np. mycia garów gdzie jest problem z utrzymaniem talerza czy innych gibli w kuchni, nieraz na rowerze mnie złapią to noga zesztywnieje albo ręka, to wtedy prowadzę w swoim rytmie. Rehabilitacja w kraju leży i kwiczy - kolejki ok 3 lata do specjalisty, a i tak sam walczę pomimo rozczarowania ortopedy czy chirurga. Chwilowo to odpukałem aby się zatrzymało na obecnym etapie byle nie gorzej. Teraz dodatkowa walka z cholesterolem po kontroli która miała być 3 lata temu - jest spóźniona. Przed nowym rokiem poszlem na oddział udarowy złożyć życzenia i im podziękować zanim odwiedziłem hospicjum i leżą ci sami z którymi ja leżałem, ino w gorszym stanie - większość tylko leży i oddycha przez wężyk i też tak jest dokarmiana. Tak ze twoja propozycja mnie kusi, podziwiam Leone że daje radę na wózku / sam się telepałem 8 miesięcy jak mnie ktoś posadził na wózek ręczny, wtedy się załamałem i pomarzyłem o przesiadce na rower co było wariactwem jak stwierdzili lekarze, niemniej zdało egzamin i w swój sposób się realizuje bez użalania się na los, bo to łatwe nie jest - zwłaszcza że nikt naszych chorób nie chce dobrowolnie wsiąść nawet za dopłatą byle się wyśmiewać. Osobiście mam oferty zaproszenia z kół zainteresowań - pisania poezji wierszy, muzyczne, szycia, haftu regionalnego, wikliny, podróże do innych miast lub do oper czy do kin na filmy lub utworzenie nowej grupy tematycznej które reaktywowała spółdzielnia dając lokal i prąd. Na dziś trudno cokolwiek wybrać

2 polubienia

@kaziu
Podziwiam cie za twoj upor przetrwania i zycze dalszych w tym sukcesow
Mnie tez nie jest latwo z moja choroba, chociaz jej na zewnatrz nie widac
No wiec nie poddajemy sie! - czego tobie i sobie zycze bardzo

1 polubienie

To znakomicie! Predyspozycje ma po Tacie…

1 polubienie