Postaraj sie tak agumentowac
Ja to wiem
I trzymam sie tego ze skoro tam lezy to Mu to zrobią. Na razie to musiałam pielęgniarce ukrócić ryj niewyparzony bo mnie zbulwersowana skrytykowala ze z dzieckiem ( 4 letnim) przyszlam na oddział gdzie tyle wirusów… Miala pecha bo trafila na rownie niewyparzony pysk…
Juz qwa wiecej wirusów niz w przedszkolu to chyba nigdzie nie ma a jakos nie widziałam powodu zeby ,nie mając z kim malej zostawic,utopić ją albo ukrzyżowac zeby do drugiego dziecka pojechać.Zreszta…mała musiała sie przekonac na własne oczy ze z bratem ok…
Truj im dupsko by w razie ewentualnego zabiegu dezynfekowali sprzęt. Znajomego gronkowcem zarazili. 2 lata debile nie wiedzieli co mu jest. Chudł w oczach. Inny znajomy “dostał” w gratisie żółtaczkę.
XXI wiek kurła. Jak do ognia noże wkładali to mniej było tego qrestwa XD
Fajna pielegniarka, co glosno twierdzi, ze w szpitalu syf i niebezpiecznie dla malego dziecka bo wirusy. Trzeba miec zdrowie zeby chorowac?
Pomysły w służbie zdrowia lekarzy i pielęgniarek są różne, bo co człowiek to inna decyzja.
Nie czekaj na ich decyzję, aż mu zrobią RM, Ty im powiedz, że bez tego badania lepiej, żeby go nie wypisywali ze szpitala, bo im z niego nie wyjdziesz!!!
Rozumiesz? Ty im powiedz, że chcesz, żeby to badanie zostało wykonane i to jak najszybciej.
lekarze bywają złośliwi. Oni wiedza najlepiej. A awanturnikom dają uspokajacze.
W takich niepokojących sytuacjach warto poświęcić te 400-600 zł i prywatnie toto zrobić.
Jakie prywatnie jak on leży w szpitalu, to żadna łacha, że jakiś palant weźmie długopis w rękę i zleci to badanie, tym bardziej, że chłopak ma na nie skierowanie.
Ludzie nie wiedzą jak z nimi rozmawiać, a to jest bardzo proste.
Wiem,ale na pewno nie pozwolę zeby ktos mnie objeżdżal. Nie mam 13 lat .
Zawsze mozna zapytac czy opieramy sprawe o bufet czy rzecznika praw pacjenta?
My generalnie mamy głupich lekarzy. Wyżywają sie bo nie dostają tyle co ich koledzy na zachodzie.
Poza tym jest cichy nakaz NFZ-u dotyczący oszczędzania. Rezonans kosztuje. Mnie ostatnio głupiej morfologii nie chcieli dać.
Na skierowaniu musi pisac “Pilne”. Inaczej mają to w piździe. A najlepiej mieć stopień niepełnosprawności.
Ludzie nie znają swoich praw. Boją się odezwać. W końcu lekarz chyba się zna. A pyskówki mogą spowodować gorsze traktowanie.
Zwykła rozmowa i przedstawienie swojej koncepcji powinna wystarczyć, jeżeli po drugiej stronie nie napotkamy na młotka.
No i potem mamy jak mamy - ze lekarz, ktory nie bierze i nie kombinuje to jakis taki podejrzany?
To boli. Nie nakarmią jak trzeba, traktują systemowo. Nie informują o wynikach.
Bez grubej koperty ani rusz.
U nas lekarzy traktuje się jak księży…pierwszy po Bogu.
Trzeba podejść do niego jak do normalnego człowieka, też omylnego.
Jedna noc w szpitalu w US - ubezpieczalnia zapłaciła ponad 22 tysiące dolarów. Chociaż gdy przeglądałem rachunki, to wygląda na to, że w wypadkach ubezpieczonych obcokrajowców szpital doi ubezpieczalnię prawie tak bardzo, jak PISowcy doją Polskę. Wieczorem wycieczka “specjalistów”, każdy zadający praktycznie te same pytania, za te 5 minut konsultacji $400. I z rana znowu. I przed wypisem jeszcze raz. Same badania nie takie drogie (Np. CT Scan to jedynie $80, MRI $700.). Ale musiałem zapłacić za dostęp do telefonu ($30). Bez telefonu nie dostaniesz jedzenia, bo musisz zamawiać dzwoniąc na *FOOD. Za to jakie menu! Jak w lepszej restauracji. Śmieliśmy się z kumplem, że przy następnej mojej wizycie na obiad pójdziemy do szpitala.
Ma napisane “PILNE”.
Na pilne właśnie czeka sie 1,5 miesiąca. Na zwykle 6 miesięcy.
Ja ci powiem jedno.
Jesteś matką a matki mają ogromną siłę i wolę walki. Matczynej miłości sam diabeł (?!) nie zagrozi. To fenomen.
Teraz masz podstawę idąc z tym do lekarza, który leczy Twojego syna w szpitalu.
Pokaż mu tę dokumentację i powiedz, że nadszedł czas, żeby to badanie przesunąć na natychmiast!!!
Mają to
Pogotowie to wzięło.
Masz rację, bo ja bym stamtąd nie wyszła dopóki nie miałabym czarno na białym zleconego badania.
Wypchną mnie drzwiami to wlezę oknem!!!