Dzień dobry w Dniu Prostoty. Kiedy wolicie prostotę a kiedy bardziej dekoracyjny przepych?

Obejrzalam ten film
Swietny
jest prawie dokumentalny

1 polubienie

O bob uwielbiam,zawsze mnie przypada obieranie,zonka gotuje.
Z kiepbas tutejszych,jedynie biala jadam,czasem salami

1 polubienie

Przepych=w muzeum
Prostota=na codzień
JASNO-CZYSTO-KLAROWNIE!

3 polubienia

Leone-Proste potrawy,ale wyszukane przyprawy i NIEBO W GĘBIE…

3 polubienia

I tu jest eekret dobrego i zdrowego jedzenia.

1 polubienie

O, to lubie: kwiatek z wasem!:slight_smile:

1 polubienie

Nooo, to prawdziwa rozpusta u Ciebie!:slight_smile:

1 polubienie

W takich efektach to gubie sie od poczatku!

1 polubienie

Interesujace podejscie

Ale przedtem troche pracy, bo tym razem bób byl trudny do luskania
Chyba sa rozne gatunki

2 polubienia

Ja straki rozcinam malym nozykiem,chwila,moment bob obrany.

3 polubienia

Pisales juz o tym
Rozcinasz wzdluz?

1 polubienie

Tak,rozcinam wzdluz i wyjmuje ziarna.

1 polubienie

Dekoracyjny przepych (ale gustowny…) bardzo lubię w różne Święta :smiley:
Zajączki, kurczaczki, malowane jajka, żonkile i tulipany z baziami, żywa, ślicznie przystrojona choinka (koniecznie ze światełkami !), stroiki, igliwie tematyczne serwetki na stole… , no i bezwzględnie świece ! Zresztą świece często mam na co dzień :smiley: Symbolika u mnie ważna, no tak mam i już ! :thinking::sunglasses:

4 polubienia

I nie kaleczysz nim ziaren Leoś? Musisz mieć sprawne ręce w takim razie.
Ja, znając siebie nie tylko rozkroiłabym bób, ale jeszcze swoje paluchy :upside_down_face: Ale u mnie już łuskany jest w sprzedaży (na całe szczęście…) :wink:

2 polubienia

Zazwyczaj wolę prostotę.
Ogólnie bardzo lubię minimalizm w większości rzeczy materialnych, przepych kojarzy mi się albo ze snobizmem, albo z kiczem.

2 polubienia

Tez preferuje prostote
Ale minimalizmu musze sie dopiero uczyc

Ja zaczęłam się oswajać z minimalizmem, mieszkając w bursie, bo miałam mało przestrzeni :wink: to serio jest niezły sposób
W pewnych aspektach jeszcze jest ciężko, np. kosmetyki, ale mam ich coraz mniej i są coraz bardziej uniwersalne, wykańczam też te, które mam ponapoczynane i nie kupuję nowych.
No i to generalnie sprowadza się do kilku rzeczy, żeby ułatwić sobie życie (mniej sprzątania, garderoba kapsułowa=zawsze jest w co się ubrać, nie ma niepotrzebnie zaśmieconej przestrzeni, dookoła widzisz głównie potrzebne rzeczy, mało ozdób, minimalistyczne otoczenie też uspokaja i pomaga się skupić itp.), ograniczyć produkcję odpadów (minimalizm pokrywa się z less waste), trochę też zaoszczędzić albo chociaż móc sobie pozwolić na kupowanie rzeczy lepszej jakości zamiast w większej ilości. Ogólnie, też sobie to powoli wprowadzam, ale jest naprawdę fajne :slight_smile:

3 polubienia

Praktyka czyni mistrza))
Wszystko zalezy od tego,jak trzymasz noz.
Nie za raczke,tylko za ostrze,z palcow wystaje tylko maly kawaleczek i glebiej ostrze nie wejdzie,

3 polubienia

mozna nozykiem typu cutter - tez idzie sprawnie.

3 polubienia