Obejrzalam ten film
Swietny
jest prawie dokumentalny
O bob uwielbiam,zawsze mnie przypada obieranie,zonka gotuje.
Z kiepbas tutejszych,jedynie biala jadam,czasem salami
Przepych=w muzeum
Prostota=na codzień
JASNO-CZYSTO-KLAROWNIE!
Leone-Proste potrawy,ale wyszukane przyprawy i NIEBO W GĘBIE…
I tu jest eekret dobrego i zdrowego jedzenia.
O, to lubie: kwiatek z wasem!
Nooo, to prawdziwa rozpusta u Ciebie!
W takich efektach to gubie sie od poczatku!
Interesujace podejscie
Ale przedtem troche pracy, bo tym razem bób byl trudny do luskania
Chyba sa rozne gatunki
Ja straki rozcinam malym nozykiem,chwila,moment bob obrany.
Pisales juz o tym
Rozcinasz wzdluz?
Tak,rozcinam wzdluz i wyjmuje ziarna.
Dekoracyjny przepych (ale gustowny…) bardzo lubię w różne Święta
Zajączki, kurczaczki, malowane jajka, żonkile i tulipany z baziami, żywa, ślicznie przystrojona choinka (koniecznie ze światełkami !), stroiki, igliwie tematyczne serwetki na stole… , no i bezwzględnie świece ! Zresztą świece często mam na co dzień Symbolika u mnie ważna, no tak mam i już !
I nie kaleczysz nim ziaren Leoś? Musisz mieć sprawne ręce w takim razie.
Ja, znając siebie nie tylko rozkroiłabym bób, ale jeszcze swoje paluchy Ale u mnie już łuskany jest w sprzedaży (na całe szczęście…)
Zazwyczaj wolę prostotę.
Ogólnie bardzo lubię minimalizm w większości rzeczy materialnych, przepych kojarzy mi się albo ze snobizmem, albo z kiczem.
Tez preferuje prostote
Ale minimalizmu musze sie dopiero uczyc
Ja zaczęłam się oswajać z minimalizmem, mieszkając w bursie, bo miałam mało przestrzeni to serio jest niezły sposób
W pewnych aspektach jeszcze jest ciężko, np. kosmetyki, ale mam ich coraz mniej i są coraz bardziej uniwersalne, wykańczam też te, które mam ponapoczynane i nie kupuję nowych.
No i to generalnie sprowadza się do kilku rzeczy, żeby ułatwić sobie życie (mniej sprzątania, garderoba kapsułowa=zawsze jest w co się ubrać, nie ma niepotrzebnie zaśmieconej przestrzeni, dookoła widzisz głównie potrzebne rzeczy, mało ozdób, minimalistyczne otoczenie też uspokaja i pomaga się skupić itp.), ograniczyć produkcję odpadów (minimalizm pokrywa się z less waste), trochę też zaoszczędzić albo chociaż móc sobie pozwolić na kupowanie rzeczy lepszej jakości zamiast w większej ilości. Ogólnie, też sobie to powoli wprowadzam, ale jest naprawdę fajne
Praktyka czyni mistrza))
Wszystko zalezy od tego,jak trzymasz noz.
Nie za raczke,tylko za ostrze,z palcow wystaje tylko maly kawaleczek i glebiej ostrze nie wejdzie,