Nie,nie to mialem na mysli.Wczoraj po prostu wiatr zatrzymywal mnie w miejscu ze 3 razy…A nowego,owszem,mamy znowu ale tym razem to bardzo fajny gosc.Wyglada jak…skora z zdjeta z Patricka Macnee [Rewolwer i melonik]
@okonek
Ale jak sie to przyrzadza?
Przeciez “prawdziwe” tj dostepne na rynku kakao sie slabo rozpuszcza
Ja dorwalam kiedys w sklepie pare paczek cacao-nibs i dodawalam do porannej kawy jednak z odrobina cukru. Wspanialy napoj. Niestety nibsy sa raczej niedostepne teraz albo w horrendalnych cenach
ja robie z takiego nierozpuszczalnego 99%, do bardzo cieplego mleka dodaje lyzeczke maki kukurydzianej, przyprawy (tak z indianska to ociupinke chili), odrobine cukru waniliowego i kakao wg uznania - dobrze jest to mieszac trzepaczka, zeby po zgestnieniu grudek nie bylo, a i troche pianki sie wytworzy. jak nie tolerujesz mleka to mozna zastapic mleczkiem migdalowym lub orzechowym rozcienczonym woda (sojowego nie polecam, bo spaskudzilam raz i wystarczy).
maka kukurydziana lub maizena - ta jeszcze lepsza, nie wiem czy u Ciebie jest taka:
to jest w zasadzie skrobia kukurydziana, swietna tez do zageszczania sosow
mozna kupic w amazon.
ale ja mysle, ze nasza maka ziemniaczana zwana krochmalem tez by sie nadala. niestety nie mialam okazji przetestowac, bo z kolei u mnie tego nie uswiadczysz. chodzi glownie o zageszczenie plynu, zeby zmielone kakao nie opadalo na dno naczynia.