Z pozostalych dni proponuje:
Alejka w pobliskim miasteczku:
Listow nie pisze, ostatnio zadnych.
Antykoncepcji za grzech nie uznaje.
A nalesniki???
To juz wiem co na obiad 
Ja wykańczam turecką grochowke. Inna niz nasza, taki krem grochowy - ale smaczna
Języki obce są mi obce, więc może jakiś list miłosny napiszę ? 
Z grochu czy cieciorki? Bo w srodziemiomorzu najczesciej stosuja to drugie
Smak ma zblizony, a puree ze slodkiej odmiany ciecierzycy do golonki mi bardziej smakuje niż z grochu
Faktycznie to moze byc to drugie (w tlumaczeniu podaja: ciecierzyca)
Ona czesto to gotuje a ja to lubie
Przyjemnie popatrzyc! A najpiekniejszy list milosny dostalam od Amerykanina (niestety nie znam angielskiego…)!!!
Amerykanin?
hmm…
Ale zrozumialas, skoro piszesz ze piekny
A ja mam dzisiaj Dzien Zdrowego Sniadania
Toasty z kiszonym (“wlasnorecznie”) ogorkiem kupionym w rosyjskim sklepie
Jutro tez sie tam wybieram. Ciekawe jak dlugo jeszcze beda mieli te ogorki (chyba sprowadzane z Polski. Cena przystepna, dwa brazy tansze niz na targu)
Aleja piękna, aż chce się tam być 
Z całego menu świąt wybieram, jedyny ciekawy dla mnie, Dzień Naleśników!
Zapomniałam śniadania zjeść 
Bo mi niejeden raz tlumaczyli…! 
A i kartka piekna…
Uwielbiam!!!
Do obiadu jeszcze zdążysz nadrobić
Akurat wczoraj wyczytalam przepis na…tort nalesnikowy
Wyglada ciekawie i smacznie
Zrobie chyba jak syn przyjedzie
Ale mi sie nie chce… 
Dzien dobry w pochmurnym dniu.
Jezykow znam trzy.
Od lewego buta.
Od prawego buta i polski))
Listow,zwlaszcza milosnych,juz nie pisze,zona nie pozwala.
Nalesniki lubie
A tu kawalek jesiennego nieba.
Piekne zdjecie
U nas tez pochmurno i deszczowo, czyli normalnie jak na ten klimat nasz
U mnie wszystkopomieszane,desz,zachmurzenie,slonce))
Taki jesienny misz,masz))
Kurde, jeszcze obiad muszę ugotować 
, ale mam dzisiaj pokićkany dzień od rana 
