Byly to bardzo odlegle czasy,przelom lat 60’/70’.
Czasy szczesliwego dziecinstwa.
Jeszcze szczatki w pamieci zostaly.
Byc mozedlategonutkwily mi w pamieci,ze ojciec wczesmke zmarl,majac 50lat.
W tym czasie to ja jeszcze mieszkalam w Krakowie, a scislej w Nowej Hucie, a jeszcze scislej w Osiedlu na Lotnisku
To ja mieszkalem na osiedlu Ugorek w internacie,to o rzut beretem)))
I tak sie mijalismy…
zeby sie spotkac na Pytamy
Widav,tak bylo nam pisane)))
Co forum połączy , niech moderator nie odważy się rozłączyć
To w nocy, a w dzien:
Juz nie bede! Oni maja jakies kuku na muniu…
Choc burza huczy wkolo nas???
Czekam na NOWY PRZEBÓJ URSZULI!
Nie o burzy,lepiej o morzach i oceanach BEZ PLASTIKU…
Olojezu!!! Czy Ty myslisz, ze ja znam jej repertuar??? Akurat mi sie skojarzylo…
Zawsze gdy słucham tej piosenki ,korci mnie by przed jej “użyciem” zapytać lekarza lub farmaceuty…
Blues, o rany !
Kurczę, ta muzyka trochę jest mną. Uwielbiam i czuję go jak dobrego rocka !
A kamienie?
Kiedyś sobie zapragnęłam, że będę miała w domu akwarium. No i będąc nad morzem zaczęłam do niego zbierać kamienie. Przez 3 tygodnie tyle ich nazbierałam, że kiedy przyszło do wyjazdu, to tył autka siedział praktycznie przy ziemi
Ale jakoś się dotelepaliśmy…
Poza tym mam swój kamień, który zawsze noszę przy sobie w kieszeni. Dziwna sprawa, ale głaskanie go w ręku uspokaja mnie. Ki czort !
No i bluesowo dziś z małym potknięciem czasowym zapodam.
Noooo, taka gama, że problem mam, ale dobra, niech będzie nieśmiertelny Charles …:
To akwarium musialas miec ogromne
A blues ponadczasowy!
Ta znad morza kamienie do akwarium, a Jula KOSTKE BRUKOWA!!!