Dzień dobry w Światowym Dniu Feministek

Poza tym mamy też:

  • Międzynarodowy Dzień Fizyki Medycznej
  • w Szwecji: Kladdkakans dag (szwedzkie ciasto czekoladowe)
  • polski Dzień Kotleta Schabowego
  • amerykański Dzień Obejmowania Misia
  • Białoruś świętuje rocznicę Rewolucji Październikowej. Kto pamięta jak się to w Polsce niegdyś świętowało?
  • rocznica urodzin Marii Curie-Skłodowskiej (1867)

A to róże z naszego parku nazwane “Marie Curie”

Na jutro proponuje:

  • Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania
  • Dzień Sprzątaczki
  • Dzień Podarunków

a na sobotę:

  • Dzień Wynalazcy
  • Dzień Chaosu
  • 30 Rocznica Zburzenia Muru Berlińskiego (obchodzona hucznie)
4 polubienia

Piekny bukiet! A ja do kotleta!!!

1 polubienie

Boj sie Boga!
Alez sie narazasz…wiadomo komu
Juz mialam obiekcje jak to wpisywalam

1 polubienie

Trudno, jakos to przezyje! Ale takiego kotleta to bym se wciela!!! :sweat_smile:

2 polubienia

Tak się zastanawiam, czy ja sama jestem feministką, czy nie? Ot, nie miała baba kłopotu wymyśliła se problem :slight_smile: Zapewne kiedyś byłabym sufrażystkom, ale dziś? Chcę iść do wojska- idę, chcę prowadzić ciężarówkę - prowadzę. O co walczyć?

3 polubienia

Mozeasz isc do wojska,mozesz prowadzic ciezarowke
Ale to nie wszystko o co walczyly sufrazystki
Wedlug mnier dopoki prace domowe i wychowanie dzieci (a takze i ciaza) nie bedzie uznane na rowni z meskimi zawodami - to nie ma calkowitego uprawnienia

Jest o co walczyc. Niestety ostatnio coraz częściej z innymi kobietami, ktore feminizm innych wyciagnal z cieplutkiego grajdola i kazal zaczac myslec o sobie samodzielnie. Jak sie okazalo nieprzyzwyczajonych myslenie boli.
Juz nie mowiac, ze tylko niewielka ilosc kobiet i to glownie w krajach modelu tzw. zachdniego ma szanse zyc w warunkach zblizonych do idealow sufrazystek- feministek.

2 polubienia

Nie, nie, wiem! Oczywiście, dałam tylko przykład :slight_smile:
Prace domowe, wychowywanie dzieci? Cóż, kto wychowuje dzisiejszych chłopców? Mamy, czyli kobiety. Jak wychowują? Tradycyjnie. To dlaczego same tego nie zmienią???Tutaj jest pole do popisu dla każdej kobiety-matki. Tak wychować syna, żeby miał takie same obowiązki w domu jak córka. Trzeba nauczyć go tego samego czego uczy się dziewczynki. Zakładając swoją rodzinę będzie umiał zarówno odkurzyć mieszkanie, umyć kibelek, jak i ugotować obiad.
No, ciąża, to proces fizjologiczny, nie zmusimy panów do rodzenia. I tutaj rzeczywiście kobiety są dyskryminowane. Samo zmienianie prawa niewiele da, bo trzeba by zmienić mentalność szefów.

2 polubienia

Zgadzam się. Mam szwagierkę w Holandii. jako młoda mama mogła pracować na cząstkę etatu. Chodziła do pracy np. dwa razy w tygodniu (wtorek i czwartek) od 16-tej do 20-tej. Dziecko podrosło pracowała codziennie, ale tylko po 5 godzin. I to ponoć u nich jest normą. Gdzie my żyjemy?

2 polubienia

@gra
Tu na zachodzie popularne jerst wychowywanie chlopcow w duchu rownouprawnienia
Ale w wiekszosci zwlaszcza w Polsce domunuja stereotypy
Moj syn fascynowal sie i fascynuje technika, ale jako prawie niemowle dostal szmaciana (lalek plastokowych to nawet ja nie lubilam) lalke w stylu “maskotka” to radosc byla ogromna. Niestety jak wspomnialam o tym w polskim srodowisku to oburzenie bylo spore. A tymczasem syn wyrosl na experta od komputerow mimo tej lalki do ktorej byl przywiazany

2 polubienia

@okonek
Nie bede sie powtarzac, wiec polecam tylko moj komentaw dla @gra - ponizej

Znam chłopca, który jako czterolatek bawił się wózkiem, gotował na swojej zabawkowej kuchence, teraz, w wieku 8 lat buduje z Lego pojazdy zdalnie sterowane i pomaga mamie nakrywać do stołu. Nie ma reguły. W Polsce też można :slight_smile:

2 polubienia

Dzień dobry,
Mimo iż mięsa nie jadam (nie dlatego że wegetarianizm) tylko mnie odrzucilo od niego. To nabrałam ochoty na schabowego mojej mamy :grin:

1 polubienie

Ja nie jadam miesa z tego prostego powodu iz odrzuca mnie obrobka przyrzadzanie surowego miesa

1 polubienie

Dzień obejmowania misia? Już widzę tę kolejkę chętnych koleżanek… :smile::innocent:

3 polubienia

Samochwala, pamietaj, ze hodujesz sobie poważna konkurencje w postaci Jinxa. Kazdy bedzie chcial poglaskac tygrysa :blush:

2 polubienia

No to ja sie zapisuje na liste rezerwowa :crazy_face:

On już nie Jinx, on Misiek. Na to pierwsze w ogóle nie reagował. Na Miśka, nawet jak na kota i to tak młodego, reaguje od razu. Prawie, jak pies.

3 polubienia

A to tak bywa, imie trzeba dopasowc do kota. Nie na wszystkie dzwieki reaguja. Moja kicia oprocz Mru reagowała jak psiak na gwizdanie.

2 polubienia

Hałasy jakoweś go nie ruszają, krzyków, w ogóle się nie boi.

1 polubienie