Dziewczyna sprzedaje na OLX książki warte 8-10 zł za 150-200 zł

Jeśli dziś pod wpływem jakiegoś nieprzewidywalnego impulsu, poprzez serwis OLX sprzedane zostanie te 20 książek w cenie po 8 złotych, a popyt na te książki wywołany tym impulsem nie zmaleje, to jutro książki te będą sprzedawane po 150-200 złotych.

Twoja strategia sprzedaży książek na OLX opiera się na analizie aktualnej sytuacji na rynku wtórnym książek, bo chcesz się tych książek jak najszybciej pozbyć i Twoja strefa komfortu w tej materii osiągnie górną granicę na poziomie 8 złotych.

Strategia sprzedawcy, który oferuje te same książki w cenie 150-200 złotych, opiera się na przewidzeniu ewentualnego wzrostu wartoci tych książek.

Obie strategie są poprawne i jak najbardziej dozwolone. Nie można z góry zakładać, że oferujący książki za 150-200 złotych, szuka jelenia lub frajera (jak to wynika z niektórych powyższych komentarzy), bo istnieje prawdopodobieństwo, że jeszcze dziś (ba, nawet za 10 minut) wartość tych książek pod wpływem jakiegoś impulsu wzrośnie i jeleniem, bądź frajerem będzie ten, który nie kupił tych książek wtedy, gdy ich wartość oscylowała na poziomie 8 złotych.

.tyczy się to każdego towaru oferowanego do sprzedaży…nawet “głupich” pestek słonecznika.

@ZiraaeL Gdyby moja książka była jedyna: sama wystawiłabym ją dużo drożej. Albo gdyby ktoś inny ją jeszcze miał, też drogo, dałabym 10-20 procent mniej żeby szybciej sprzedać.

ale jezeli te tansze ksiazki zaspokoja popyt to zostaniesz z drogimi “na lodzie” i pozostanie zalozyc outlet.

1 polubienie

Jest OK. Każda strategia sprzedaży okaże tylko wtedy się słuszną, kiedy doprowadzi do upłynnienia oferowanego towaru po cenie, jaką po wcześniejszej analizie rynku, ustalił sobie sprzedawca.

Kilka lat temu miałem taką przygodę.
Szukałem w internecie towaru. Przeszukując dziesiątki stron związanych z tematem, natknąłem się na sklep internetowy, który oferował wszystko, co mnie interesowało, w cenach po 0,00 PLN. Pewnie jakiś nadgorliwy i mało wyszkolony informatyk wrzucił do sieci nie do końca opracowany Sklep Online. Nie zrażony tym faktem, pospiesznie dokonałem zamówienia. Mimo że potrzebowałem tylko jednej sztuki, moje zamówienie z racji korzystnej ceny :rofl:, biorąc pod uwagę ówczesne ceny rynkowe, miało wartość ponad 1 mln PLN. :sunglasses:
Za kilka minut mailem przyszło potwierdzenie zamówienia i automatycznie wygenerowana faktura z kilkoma możliwościami jej uregulowania. Widać, informatyk nie był w ciemię bity. :crazy_face:
Dokonałem przelewu 0,00 PLN (mój bank trochę się opierał, by zrealizować transakcję o takiej wartości) i mailem zwrotnym wysłałem potwierdzenie zapłaty.

I czekam.

Po tygodniu bezowocnego oczekiwania na realizację zamówienia wysłałem maila z zapytaniem Gdzie i kiedy mogę odebrać zamówiony i zapłacony towar?

Sprawę musiał odkręcać adwokat reprezentujący oferenta, wysyłając mi kilka listów poleconych z oświadczeniami i sprostowaniami, bo w świetle prawa handlowego tylko taką drogą można ugodowo odstąpić od umowy sprzedaży.

Według prawa handlowego wystawiony na półce sklepowej (nawet wirtualnej) towar z określeniem jego ceny, stanowi ofertę handlową. Jednak według tego samego prawa, niemożliwe jest oferowanie do sprzedaży czegokolwiek o wartości ZERO. Wartość towaru musi być większa od zera. Nawet jeśli miałaby to być wartość jednej milionowej jednostki walutowej obowiązującej w kraju transakcji.

Choć miałem taką możliwość, nie wszedłem na drogę sądową. Nie chciałem kłaść na plecy świeżopowstałej, niedoświadczonej na rynku firmy. Liczyłem na niewielkie (kilka stówek) “odszkodowanie” z ich strony, które i tak chciałem przeznaczyć na schronisko dla zwierząt. Bez odzewu.

.CCC, czyli Cena Czyni Cuda, jak to jest w sloganie znanej firmy oferującej buty.

2 polubienia

Takie ryzyko podjął sprzedawca książek, wystawiając ja w cenie 150-200 PLN.

1 polubienie

Książka książce nie równa. Może być inne wydanie, inny stan i wiele innych czynników.

@anon18020312 Chodzi o to że mam identyczną książkę. Ta sama okładka. To samo wydanie. Idento. Odpisała mi “nieco” obcesowo, więc napisałam, że pewnie jej książka ma dodatkowe atuty, np. autograf autora (nie wspominała o tym w ogłoszeniu) i życzę jej udanej sprzedaży. Może jak wystawiała książkę była jedyna na olx a potem dołączyło 10 innych sprzedawców w tym ja z tą samą książką w cenie od 8-25 zł.

1 polubienie

Może np być w stanie kolekcjonerskim. Mam sporo książek, chętnie bym się ich pozbył ale za 8 pln… no sorki. U mnie książka po zakupie otrzymuje okładkę z papieru i naklejkę więc 90% z nich jest jak nowe. Mój teść ma np kilka książek które nie są same w sobie wartością ale… mają pieczęć biblioteki Niemieckiej z 2 wś co podobno podnosi wartość wolumenu. I co dość dziwne w tej wersji swastyka nagle w Polsce przestała być nielegalna…

Ogólnie dziwię się jej ze była nie miła i nie dziwię. Mnie też szlag trafia jak ja ustalam cenę a ktoś mi mówi że za drogo bo ma na miejscu… no jak ma niech kupuje. Raz coś sprzedawałem, już nie pamiętam co i ustaliłem cenę na 300 PLN. Gość napisał mi tak “kupię za 100pln” Odpisałem grzecznie acz stanowczo… Ja również… poproszę od razu 30 sztuk. Powinnaś też zrozumieć że to troszkę reakcja obrona na idiotów na OLX. Ludzie przysyłają tak durne propozycję że szkoda gadać. A już o 2 starszych panach którzy przyjechali do mnie po samochód aż głupio wspomnieć. Auto wystawiłem za 30 tyś średnio to auto kosztowało od 28 tyś do 36 tyś. Panowie przyjechali, obejżeli i zaczeli targowanie od… 8,5 tyś. Pożegnałem ich na stacji na której oglądali. A zrobili ponad 200 km w jedną stronę by podać cenę z …

1 polubienie