Kończy 93 lata. Zaczynał skromniutko, czarno-bialo na łatwopalnym celuloidzie. Ale jako pierwsza animacja, gdzie dźwięk był pełnoprawnym składnikiem filmu.
11 lat ciężkiej pracy zespołu Walta Disneya przyniosła sukces - po niezliczonej ilosci filmików trzeci pelnometrazowy film (1940r.) z myszkiem - Fantasia okazał sie strzałem w dziesiątkę , wartym dwa Oskary.
Mysz została gwiazdą na skalę światową, a wytwórnia Disneya wzorcem w kwestii kultury oferowanej najmłodszym (i ich żyjącym przodkom), kreskowek i nie tylko.
A w ogóle? lubicie kreskówki ?
Te stare uwielbiam, ale niekoniecznie myszka Mikiego. Wolę Hanna Barbera, czy jakoś tak…
Zacznijmy od psa Huckleburry.
Disney to niekoniecznie myszek
Taka królewna Śnieżka na przykład? Bo współczesne krole lwy i tym podobna produkcja? Fajne, ale zautomatyzowana amimacja urok troche odbiera. Ja lubilam ruskie - robione pod ten styl, a juz wilk i zając bez konkurencji.
Polska też miała świetnych rysowników, podobnie jak Czechosłowacja ( ci to i scenariusze też)
Moją ulubioną kreskówką, to księciunio i Tołdi, czyli Gumisie.
Mnie Gumisie całkowicie ominęły. A kreskowki lubie poza japonskimi anime i na to stylizowanymi.
Zresztą teraz to sie tego tyle namnożyło, ze dzieciństwo musisloby trwać do poznej starosci, zeby to wszystko obejrzeć
Jeśli chodzi o kreskówki wytwórni Disneya, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony podobają mi się disneyowcy złoczyńcy, bo mają oni prawdziwe cele a nie zło dla samego tylko zła. Z drugiej zaś strony Disney korzarzy mi się za bardzo z poprawnością i rzadko z komedią.
To co powstawalo za życia Walta dużo z poprawnoscia wspolnego nie mialo.
Potem? To juz inna bajka, mocno przeslodzona i na pograniczu kiczu. Rzadko sie trafi jakiś rodzynek typu Krol Lew.
Stare kreskówki Disneya miały klimat.
Lubię. Czasem obejrzę Tom i jerry albo SpongeBob. Lubię zwariowane bajki które niczego dobrego nie uczą.
Ja jesli chodzi o Sponge Bob wole wczesniejsze
Potem przedobrzyli ze spiewaniem, a te 3D to nieporozumienie.
To prawda.
Skoro jesteśmy przy myszce Miki, to mam zagadkę:
Czemu myszka Miki nosi zawsze rękawiczki?
Ja wiem. Ale nie powiem, niech inni powiedzą. No, nadmienię, że były 3 powody.
Zaraz inni powertują w necie i tez odpowiedzą …
Ot problem
Myszy jak ludzie, zostawiaja odciski lapek, A 93 lata nie żyją
Ja mam taką książeczkę, bardzo starą, to tam wyczytałem różne ciekawostki o kreskówkach.
Z lat 60 chyba jeszcze, tata mi takie kupował. O tych starych kreskówkach, bo na długo przed np, pszczółką Mają,
Maja to juz produkt japonski
To wiem. W tej książeczce opisany był cały proces powstawania filmu rysunkowego i kukiełkowego, jak wtedy to nazywano. Oraz wiele ciekawostek.
Ja akurat nie ksiazka a
szkolenie pewnej reki w rysunku.
Umiejetnosc kopiowanania dzis wspomagana animacja komputerowa w
Żeby nie ta książeczka, którą całkiem przypadkowo przypomniał mi @benasek nie znał bym odpowiedzi na pytanie, jakie zadał.
Ot caly @benasek