Dwa mecze, dwa zwycięstwa. Wymęczone te punkty, ale cel osiągnięty. Dziś szansa na następne, jak oceniacie? Polska zdecydowanym faworytem choć teren obcy.
2 mecze,dwa zwyciestwa:))
I nie inaczej.
Pierwsza połowa, to piach i drzemka bramkarzy.
No i co? Nie dość, że WP Pilot muli i mecz czkał co chwilę, to jeszcze na razie przegrywamy 0:0
No to macie Panowie 1:0 dla naszych
Kolejne wyszarpane punkty, ale cieszy i to.
Szału nie było
Sa punkty,nie ma strat,kolejny wyjazd zaliczony…Tak ma sie grac w grupie!Na wynik…Tylko to sie liczy.Reszta potem.
To prawda, ale to co graliśmy z Macedonią i wcześniej, na Izrael może nie wystarczyć.
Na razie jest brzydko, ale skutecznie i to się liczy. Izrael ma do nas tylko 2 punkty, więc trzeba odskoczyć.
Nie ukrywam, że podczas oglądania wczorajszego meczu ogarniała mnie irytacja. Ale do następnego podchodzę z umiarkowanym optymizmem w nadziei, że coś wreszcie odpali w grze naszych piłkarzy.
Bo jeżeli nie, to remis będzie sukcesem.
W rozgrywkach grupowych,malo kto gra ładnie.Podobno Ukraina zaszalała…Natomiast widziałem wczoraj mecz Holandia-Anglia.Wspaniałe bramki,dramaturgia pod koniec jak z Hitchcocka ale…Przez większość czasu wiało nudą…
To nie jest czas na ocene gry.
Pewnie, że nie.
Ciekawa jest też wypowiedź Lewandowskiego.
kibicuje , troche popatrzylam, w koncu jak mam sie do czegos odniesc to musze wiedziec do czego .
mecz jak mecz, najwazniejsze ze wygrany. w koncu to nie zawody w gimnastyce artystycznej.
szlag mnie trafia na wypowiedzi tego rodzaju jak niejakiego Iwana (ponoc gral kiedys w kadrze ale ja go zapamietalam glownie ze wzgledu na dosc “oryginalne” nazwisko.
cytuje:
- Prezentowany przez tę drużynę futbol jest kompletnie pozbawiony estetyki. To się w głowie nie mieści. Na razie trenera Jerzego Brzęczka bronią tylko wyniki - powiedział Andrzej Iwan po wygranej polskich piłkarzy z Macedonią Północną 1-0 w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020.
i dalej w tym samym stylu.
a juz o komentarzach “znawcow - kibicow” to szkoda wspominac.
no chyba, ze kibic to znaczy - wymieszac zawodnikow i trenera z blotem, najlepiej siedzac przy starym kompie, popijajac cieple piwo i jedzac zwietrzale chrupki?
Ja sie dziwie ze Brzęczek milczy.Powinien bronic wyniku jak lew.No i Piątek…“Musicie nam troche zaufać”
Ma racje bo bez tego nie ma kibicowania…
Mniej wiecej o tym pisalem na starym forum…
no wlasnie - czasem rozdwojenie jazni gdzie co sie pisalo i czytalo
ja dopiero dzis zaczelam przegladac “recenzje” - swiadomie w cudzyslowiu, wczesniej obejrzalam skrot wystepow Hiszpanow - tez nie rewelacja - ale tu jest normalne - byle do przodu, fajerwerki to zostawic na glowny turniej.
Hiszpanie grali z Wyspami Owczymi:))
Takie mecze sie wygrywa i szybko wraca do domu na kolacje:))
Pan Górski też milczał, zachowując olimpijski spokój.
Oglądałem drugą połowę. Dla mnie to była żenada… a ponoć to była ta lepsza połówka. Grający w dziesiątkę zespół, omal nie wyrównał a nasza kadra nie oddała żadnego celnego strzału w meczu. Jako jedyny celny policzono kiks Piątka, który się zakończył golem.
Kurczę… jak grałem to bramka z przewrotki to był majstersztyk. To najbardziej szmaciarska bramka z przewrotki, jaką w życiu widziałem
Spoko. Wolę tak, niż odwrotnie, jak za Nawałki było. W eliminacjach rewela, a w turnieju żenada.