Dzisiaj

Ide robić fotki… Sie wbije Collinsowi w temat z moją depresyjną grafomanią :grimacing:

1 polubienie

Mnie też dziś spotkało coś fajnego.

Wybrałem się na rower, ujechałem z kilometr, patrzę a tu 20 euraków jakby na mnie czekało …

Rozejrzałem się wokoło, czy to nie jakaś podpucha i zgarnąłem z chodnika.

Potem najechałem na takie jeżyny:

Tak się nimi obżarłem że kolację mam już z głowy. Obawiam się jeszcze, czy piwo które sobie teraz otworzyłem to dobry pomysł …

3 polubienia

Jakie fotki?
Bardzo lubie…Zawwze to jakis akcent,coś mówiący o czlowieku
I czemu zaraz depresyjną???
Mam wrzasnąć na te kobiety??? :wink:

1 polubienie

Fotki wierszy w zeszycie.
Nie ma …nie wiem gdzie zeszyt,diabeł ogonem nakrył…
@Devil oddawaj zeszyta!!

4 polubienia

Przypomniales mi moje czasy w Watford.
Wracam ze stadionu po godz.20…Nagle…Frrrr…Leci 20 funtow! Ok.bywa! :innocent:
Rano wstaje i nic juz nie pamietam ale…Gdy tylko opuściłem domostwo…Leci sobie 20 funtów!
Zacząlem sie rozglądać…Czary mary ale nic z tego…Zarobilem kiedys 4 dychy w jedną noc/poranek

1 polubienie

Jak jechalam na nasz zlot do Opola,zaraz po wyjsciu z bloku znalazlam 150 zł. To dopiero byla radocha.:grin:

2 polubienia

Czyli,zdarza sie :wink:

1 polubienie

Chyba mi gorączka podskoczyła…:woman_facepalming:

To jest zawsze dobry pomysł.

1 polubienie

Miałem kiedyś taką akcję w Poznaniu:

Na Półwiejskiej w Poznaniu jest sklep dla kibiców. Chciałem mojej dziewczynie zrobić prezent, bo ta na punkcie piłki ma kompletnego świra. (Na ostatnich mistrzostwach na 300 grających w typowanie wyników zajęła 5 miejsce! Wygrała coś tam i obfotografowali ją z wszystkich stron. Jeszcze wywiad ją czeka. Cała klinika w szoku, że baba z Polski tak dobrze na piłce się zna …)
Ale do rzeczy. No więc wchodzę to tego sklepu i chcę jej kupić komplet pościeli ze znakami Bayern Munchen. Niestety, zabrakło mi 10 zł a kobitka ze sklepu obniżyć ceny nie chciała, mimo zorganizowania jej pokazu mojego stanu uzębienia. Poszewki nie kupiłem, wyszedłem ze sklepu prawie zupełnie załamany …
10 kroków dalej od sklepu a tu 5 euro na ulicy sobie leży. Podnoszę, biegusiem do kantoru i come back do sklepiku.

  • Już mam, znalazłem kaskę, dawaj pani tą szmatkę …
    Taka to w skrócie historia prawdziwa pewnego dnia i kołdry :grin:
4 polubienia

To Ty?
Jak Chrissie Hynde [Pretenders]…No mniej wiecej…
Dla mnie bomba!

2 polubienia

Kuźwa Vil, z tego to ja puzzle mogę zrobić. Jak tu knigę z wierszami wydać? :thinking:

1 polubienie

Chyba wiem gdzie to bylo… :innocent:

1 polubienie

Tylko nie pisz, że to było Twoje te 5 euraków … :grin:

2 polubienia

A co? Zgubiłeś tam 5 euro? :stuck_out_tongue:

1 polubienie

No ja…:woman_shrugging:t2:

2 polubienia

collins02, z tym wizerunkiem są nawet (w co zapewne nie uwierzysz), banknoty!

Tak, że wiesz … Tak, to Vil, potwierdzam, jakby co :grin:

2 polubienia

:grin:Cholera…sa o mnie wiersze ,jest moja twarz jako tatuaż, jestem na obrazie olejnym gdzies w świecie, teraz na banknotach…
Kurde…ja to chyba faktycznie zayebista jestem.:grin:

2 polubienia

Nieee ale te historie z latającymi banknotami…Myslałem ze to rzadsze :upside_down_face:

Ale tutaj…Powoli bo godziny mineły i nie łapie. :innocent:
Jak to?Twarz tatuaż…Rozumiem.Gdziesik jakiś obraz,ok. bo twarz ma swoj silny jak dla mnie,wyraz…
Ale…O co chodzi z tą kasą na banknotach? :thinking: