to jest bardzo uniwersalne imię dla kota (dźwięk otwieranej lodówki). Dobrze że nie przybiegają na dźwięk otwieranego piwa
1 polubienie
Ryzykujesz nasłaniem “stada” myszy, na dodatek rudych
To trochę dziwne, ale kobiety to trochę dziwne stworzenia - w ciąży szczególnie.
Spotkałem się z podobną sytuacją, gdy jeden z krewnych chciał nadać imię dla dziecka które już było nadane w rodzinie (innemu dziecku)
Zmieniła bym młodemu kotu, starszemu się nie da.
Mój jest przyzwyczajony i na dźwięk swojego imienia przychodzi, nie da się zmienić tego po latach.
Inna sprawa, że nawet ja już bym do zmiany nie przyzwyczaiła się.
Muzykalny byl pies, swinki to Babe i kreskowka o swince Pepa.
1 polubienie