Ech..Wszystko co dobre,mija jak strzał z palca

Zacząłeś wlasciwie od końca…Ale tak bywa…
Kiedys,jakies 10 lat temu,miewalem jeszcze ochote na horrory…Mniej wiecej wtedy wlasnie,gatunek zaczął sie staczać w takim tempie ze nie pozostalo mi nic innego jak siegnąć po klasyki z lat 50-70.
I dzisiaj,niemal nie ma tygodnia bym nie oglądal filmu z wytwórni Hammer Horror.A te z Christopherem Lee i Peterem Cushingiem,lubie sobie nawet powtarzać.

1 polubienie

Zapomniałbym o najwazniejszym.Na cda.pl jest moim zdaniem wybitny film Roberta Aldricha"Ostatni zachód słońca" z 1961 roku.
I znowu wspaniala obsada bo Rock Hudson,Kirk Douglas,mistrz drugiego planu Jack Elam oraz wspaniale panie,Dorothy Malone i Carol Lynley.
Ta ostatnia to…blond piosenkaraka z "Tragedii Posejdona"czego wczesniej nie skojarzyłem…Dopiero w ten weekend :innocent:

2 polubienia