Pierwsze eliminacjie. Szwajcaria ładny kraj - wyjdzie z tego hit czy kit?
Steczkowska przed chwilą. Wymiotła! Świetny występ.
PS. żeby nie było - oglądałem tylko ją, i już wyłączyłem
A ja nie wylaczylam. Gra sobie telewizor, co mu będę żalowac?
U Steczkowskiej jeden problem- ale to polskie występy maja chyba od zawsze - troche sztywni tancerze.
Albo z nia nie nadążają?
Z tych 15 na wczoraj,zobaczylem chyba 11.Podwieszony pod sufit telewizor w pracy to jednak idealne rozwiazanie
Moze tak…Co łączylo wczoraj Polskę,Norwegie i Belgię?Ten swoisty"nordstream"?
Moim zdaniem bardzo zbliżony rodzaj eurowizyjnego KOSZMARU którego nie da się słuchać!!!
Dopóki w polskim przekazie jest to konkurs piosenki,bede się tego trzymał.PIOSENKI a nie wybryków speców od trzecioligowego kina fantasy.
Podobala mi sie [i to bardzo!!!] włoska piosenka Lucio Corsiego-Volevo Essere Un Duro-.
Nie uchwyciłem jednak jaki był status tej prezentacji.
Tylko przy Lucio było tłumaczenie tekstu.A teraz gdy po paru godzinach, szukam w sieci,rezultatów wczorajszych zmagań,ta piosenka jest w ogóle nieuwzględniona.Ale była!W pracy jestem a nie na imprezie Widzialem i słyszałem
Zupełnie przyzwoity występ Ukraińskiego zespołu który ocierał się o delikatna odmianę prog rocka..Przez moment wydawało mi się ze portugalski zespół mierzy w muzykę a’la amerykańska grupa Bread ale niestety utwór był tak słaby że…“wydawało mi się” tylko przez ok. minutę…
Ogólnie?
Ni to ciezka biba na Ibizie [publika] ni to gimnastyka ginekologiczno tęczowa w scenerii cyrku XXI wieku[scena].Od ponad 20 lat,zupełnie nikomu nie zależy na śpiewaniu i dlatego warto zauważyć każdego kto,choc słabiutki,to jednak myśli inaczej [Słoweniec].
Lub jeszcze inaczej.Nie po raz pierwszy uważam ze nie wszyscy wykonawcy szwankują ze swym usiłowaniem śpiewania ale przede wszystkim, beznadziejne kompozycje kładą ten żenujący"festiwal".
I dlatego nie zdziwię się jeśli wygra Szwecja lub Estonia.Jak wyłączyć obraz to da się wytrzymać
A nasza? Śpiew ładny ale czy to jest hit na tęczową Eurowizję?
Nigdy nic nie wiadomo?
Hity to sie skomczyly chyba kiedy ABBA wygrala? Ale to Szwajcaria, ojczyzna scyzorykow wieloostrzowych, po teczy moze przyjsc zmeczenie. Sa tacy co stawiaja na Szwedow, a mi sie podobali jako wrzutka Isandczycy.
Taka mrozna odmiana K-pop ? Mlode, sprawne chlopaki…
A oto wspomniany przeze mnie Lucio Corsi.
Szkoda że piosenka poszatkowana przez mizerny "videoklip"ale i tak to mój obecny no. 1.
A to mi sie jeszcze w tym stuleciu nie zdarzyło aby lansować kawałek z eurowizji/San Remo
I TEKST!!!Polecam tłumaczenie.
O wyglądzie na"Alice Coopera"już nie wspominam
Właśnie oglądam coś,czego nie było bo był covid.
I coorna,WIELKIE BRAWA DLA COVIDA,dobroczyńcy ludzkości a przynajmniej tej części która mogła być porażona…
Im większe dno,im większe pokraki,beztalencia…Im większe pustaki z nadwagą czy inne dziwolągi,tym większy aplauz…
Kto to reżyseruje???I do czego jeszcze sie “odwoła”?
Co chwila,coś najzwyczajniej obrzydliwego…
Obejrzałem podsumowanie…
W miarę,w miarę..Luksemburg.Reszta to dno a opisywania maltańskiego pawia,nie podejmuję się…
Dojdzie jeszcze do tego że potrzymam kciuka za Justynę
Drugie eliminacje usilowalam obejrzec na powtorce. No i sie nie dalo w calosci. Tu juz nie chodzi o wyglad , mamy cyrk w sensie obwoznego straganu dziwadeł.
Nie musze…
Dokładnie.Tam już nie było niczego do obrony.
No coorna,w jakim świecie my żyjemy???Czy idiotyzmy wyniesione do rangi wydarzenia,nie przestaną się wkradać do mediów,czyniąc z odbiorców kompletnych idiotów?
To jest zjawisko i społeczne,i psychologiczne,bardziej warte zauważenia niż te śmieszne a najczęściej ŻAŁOSNE,niby piosenki.
I do tego ten samozwańczy “autorytet”.Miecio czy jak mu tam…Kolejna karykatura która powinna kłaść pasjanse lub zająć sie bełkotem z tarota.
Mój numer 1 to Lucio Corsi z Włoch. Piosenka spodobała mi się od pierwszego dźwięku. Do tego stopnia, że pokusiłam się o to, żeby poczytać o nim, po raz kolejny wysłuchać tej piosenki, przeczytać komentarze na YT no i tłumaczenie tekstu. Tu wszystko gra. Trzymam patriotycznie kciuki za Justynę i za Lucio oraz za Holandię. Bez wariactwa, przesady, bez szokowania tu przemawia muzyka. To moi faworyci.
Kocham ten utwór od kiedy go usłyszałam na Eurowizji. A tak miałam tylko w przypadku kilku utworów w życiu.
I dobrze. Niech muzyka gra.
Byle to nie byl rap i disco polo w jednym
Serio?
No nie wierzę…“W najdzikszych snach…” itd
Twoje zdrowie!
Holendra jeszcze nie słyszałem.Córka go lubi…
Patrzę na to co napisałaś i… wciąż jestem w takim fajnym szoku.Niby nic a cieszy
A tak w ogóle…To już drugi Lucio który mnie ostatnio powalił…
Posłuchaj tego.
Serio, najbardziej serio na świecie, a jak dobrze pójdzie, to nauczę się tej piosenki na pamięć (no może chociaż refren) Po prostu malowałam i tak sobie słuchalam od czasu do czasu zerkając na ekran. Justynę przegapiłam, bo za późno mi się przypomniało.
No to ja polecam Ci ostatnio odkrytego przeze mnie Davida Damiano. Zaraz wrzucę link.
Ja nie malowałem
Byłem w pracy.Prozaiczne
I nagle,po prostu stanąłem z łbem zadartym ku górze [nasz telewizor jest podpięty niemal pod sufit].
Jak ja kocham takie granie!!!
Ja też i marzę o tym żeby nauczyć się włoskiego i być na festiwalu w San Remo. Tak się składa, że byłam w San Remo, trwały koncerty nad morzem, był to jakiś płatny przegląd piosenki, spacerowałam w tym miejscu, a później muzyka zaprowadziła mnie na karaoke. Włosi zaprosili nas do siebie i razem się bawiliśmy. To była rodzinna knajpka, a osoby, które tam śpiewały i tańczyły to jakieś mistrzostwo.