Spotykałam się dawno temu z taką właśnie nudną “panną” z Twojego opisu. Zmarnowane kilka miechów…
Prawde mowiac,wole dziewczyny z tego znaku.Szalu nie ma ale mam akurat sympatyczne wspomnienia.
Żona była z panny
To wszystko jest goowno warte … Mama czytała co się przypisuje znakowi mojego brata i było pół na pół …
Też uważam, że to nie ma jakiegoś definitywnego znaczenia …