"Fachowcy"

Gdzie znajdujecie fachowców od prac domowych, takich jak hydraulik, stolarz itp. Czym się kierujecie przy wyborze, bo ja jakoś nie ma ręki…

2 polubienia
  1. Znajomi lub znajomi znajomych
  2. Spółdzielnia
  3. Firmy znalezione w sieci

Kieruję się opiniami i cenami.

Przeważnie się udaje na etapie 1

2 polubienia

Dziś prawdziwych fachowców (Cyganów) już nie ma. Wyjechali do Niemiec, Francji, Anglii.

A tak poważnie: rekomendacją znajomych. To jedyne wiarygodne polecenia. Broń Boże fachowiec z ogłoszenia, bo trafi się rzeczywiście “fachowiec” :frowning:

3 polubienia

“Usterka”.

2 polubienia

a na tym zadupiu to mam wybor? calosc napraw drobnych obsluguje kilku wesolych panow polecanych propaganda szeptana, solidni - wiedomo gdzie mieszkaja :wink: w razie reklamacji. reszte zostawiam firmie ubezpieczeniowej. ale trzeba stosowac sie do tutejszych zwyczajow - nie wzywa sie zlotej raczki od wszystkiego - kazdy ma swoja specjalizacje i hydraulik za elektryke sie nie wezmie.

2 polubienia

By the way…Znajdz mi takiego ktory nie kradnie,nie obija sie,nie fuszeruje by zaoszczedzic…Bede Twoim dłuznikiem do konca mych dni bo mam od podstaw do zrobienia jeden pokoj.

4 polubienia

Przez znajomą znajomej, która zajmuje się akcjami charytatywnymi więc pomyślałam, że będzie ok. Przyszedł zerknął do kibelka ( bo był zapchany) i pod rurę od umywalki ( bo kapała)- powiedział czego potrzeba dałam kasę poszedł do sklepu kupił, bo wiedział co i jaki wymiar. Zapłaciłam nieco mniej niż wszędzie indziej ale okazało się, że zwinął całkiem fajną tą plastikową konstrukcję wartą z 60-70 zł i te zawory do zlewów - owszem kupił ale takie dziady że aż poodpryskiwały… ( kran zostawił bo chyba do użytku ponownego nie szło wykorzystać. Po dwóch latach znowu problem… Także nie mam pojęcia gdzie zadzwonić znowu… Odliczył sobie to co zabrał tak to wyglądało…chyba.

2 polubienia

Kradzieże to jedno, ja trafiłam na złośliwców… musiałam zdemontować listwy przypodłogowe i jeden z nich doradził aby sobie numerować od spodu flamastrem, by potem nie było problemu z montażem… co zrobili? wzięli z woreczka kilka elementów łączących a jedną listwę przypiłowali!!! jest krótsza. Debile.( woreczek był w pokoju w którym się przebierali… nie tylko to jeden z nich robił jakieś ślady na kontaktach!!! porysował złośliwie plastiowe kontakty na przedpokoju i w salonie to jest rysa robiona siłą… no debile…

4 polubienia

Trafiają do nas fachowcy z zagranicy że szok, Tam niby pracowali że ech i och, a narzędzia to takie że tu nikt nie widział. A jak mają cokolwiek zrobić to nie wiedzą od czego zacząć, ale wypłata to musowo 6 000 zł na początek. Na drugi dzień trzeba po nich poprawiać jak się da, kombinują dalej i po tygodniu sami odchodzą. Takie fachowcy co to za majstrem narzędzia nosili. Tłumaczymy że każdemu wytłumaczmy czy pokażemy i pomożemy, widać uczciwa praca za trudna, już nikt nie płaci za samo przyjście do pracy

3 polubienia

To że listwy opisane to pikuś, ale cokolwiek inne poniszczone czego nie mieli ruszać, to bym ich obciążył rachunkiem, bo to musi być zabezpieczone. Tam gdzie wchodzę to robię zamówioną usługę, zabezpieczając co nieco teren pracy by niczego nie uszkodzić, i o pewnych rzeczach informuję inwestora przed pracą, mało ! zawsze pozostawiam miejsce pracy, w stanie lepszym niż zastałem

2 polubienia

Na szczęście większość awarii domowych potrafię opanować sam, tylko z hydrauliką mi nie po drodze :slightly_smiling_face:

3 polubienia

Kradzieże są niedopuszczalne, podobnie jak łażenie po mieszkaniu gdy nie ma inwestora lub nagabywanie o kawę czy zapalenie pęta. Jak wiadomo skąd pracownicy to trzeba żądać naprawienia szkody na ich koszt - nawet groszowe rzeczy

2 polubienia

No niestety.Lista wybrykow tego elementu,nie ma konca…

3 polubienia

Często z polecenia kogoś / znajomych, lub ogłoszeń, bez sensu szukać gdzie najtaniej, jednak nie warto też przesadzać, choć są wyjątki jak krótki termin czy np. pracę dodatkowe przed pracą właściwą lub dni wolne, święta. To musi być uzgodnione przed pracą, podobnie i materiały czy swoje czy inwestora

1 polubienie

Ja sama opisałam od spodu te cyferki- ale oni pokradli mi z woreczka kilka elementów mocujących, można to niby dokupić ale na środku pokoju brak do dziś…( kilka miałam w rezerwie to wykorzystałam ). Za telewizorem nie widać.

2 polubienia

Ja jednego wywaliłam w drugim dniu!

2 polubienia

Daj spokój…ja ogrodnika szukam od dawna i jest dramat. No ale i tak najlepsza metoda znalezienia odpowiedniej osoby to z czyjegoś polecenia

2 polubienia

U siebie w mieszkaniu prócz elektryki wszystko samemu - stolarka, hydraulika, wymalowania. Elektryk jest z spółdzielni w ramach remontów opłacony.

1 polubienie

gorzej jak tu przyjedzie “fachowiec” Polak i faktycznie po pierwszej dniowce to widzisz, ze nadaje sie do sprzatania i przyuczenia do zawodu w wolnych chwilach :slight_smile: :slight_smile: :slight_smile:
nie wszystkich to dotyczy, ale wielu sie wydaje, ze wszystkie rozumy pozjadali.
drobne naprawy to ja sama w domu zrobie, ale jak trzeba sily i pomocnika - to jednak dam ludziom zarobic.
roznie z tym bywalo - jak mi sasiedzi kuchnie zalali i zabudowa meblowa byla do wymiany (z ubezpieczenia) to miesiac z garami w salonie koczowalam, a zmywalam w lazience, bo skoordynowac pomysly fachowcow? wiedomo, elektryk, murarz (tu sciany sa gipsowana, wiec jak to woda nasiaknie to musisz skuc i przy okazji sprawdzic elektryke, hydraulik, stolarz i dobry bozia wie jeszcze kto? nie liczac czlowieka z ubezpieczenia, ktrory odbieral kolejne etapy? a przy punktualnosci mañan? dobrze, ze sa telefony - to jakos ich sie udawalo do kupy zebrac,

2 polubienia

Skąd się w ludziach taka cholerna złośliwość bierze - to ja nie wiem ale kiedyś oddałam z nawiązką, bo mnie już szlag trafiał. Nie jest to powód do dumy…

3 polubienia