"Fachowcy"

Elektryka to jeden z moich zawodów, więc to muszę obowiązkowo ogarniać :blush:

2 polubienia

Fakt - niby można dokupić, tylko dlaczego powtórnie. Nie dość że skasowali to jeszcze kombinatory - nie wszystko wszędzie pasuje - drugi zauważy że było używane a skasują jak za nowe, najzwyczajniej złośliwość i chciwość

2 polubienia

To bym chyba pierwszy raz w życiu zobaczył uczciwe pracującego cygana :rofl::rofl::rofl:

3 polubienia

Masz pecha że trafiłaś na odpad pracownika - żaden fachura sobie nie pozwoli na kradzieże czy kombinacje bez wiedzy inwestora / ciebie. Masz prawo nie znać sié na wszystkim, ale rolą fachowca obeznanego w temacie pracy jest tobie wyjaśnić co i dlaczego tak a nie inaczej - tak jest u mnie

2 polubienia

Najlepiej i można wtedy zobaczyć efekty pracy

2 polubienia

Myślę że gdybym była chłopem, to na mniej by sobie pozwalali.

1 polubienie

Pewnie gdybym sié przyłożył to dało by radę z konkretnymi grubszymi rzeczami, a tak to proste rzeczy daję radę, w nowym domku też sam położę instalację bez przyłącza - są rysunki w dokumentacji

1 polubienie

Potrafie prawie wszystko sam zrobić ale szkoda mi swojego prywatnego czasu wiec „fachowcy” to jest jakaś opcja :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

ja widzialam, w Andaluzji, dwa tygodnie uczciwie przepracowal. potem mu sie znudzilo i stwierdzil, ze wiecej zarobi jako grajek w tawernie. ale uczciwie trzeba przyznac, ze do gitary mial wiekszy talent niz monterki.

3 polubienia

Być może, choć zdąża się trafić na kobiety z jajami - wyłoży temat na krótko i zwiężle bez żadnego ale, nieraz kobiety sobie lepiej radzą - mają cierpliwość, bardziej patrzą na ręce, co kto robi, kto zniszczył / nie po to by się nauczyć a żądać dobrze wykonanej usługi za którą dostaną kasę, wówczas można od razu obciążyć kwotą za zniszczenie dzwoniąc do sklepu lub marketu budowlanego co ile kosztuje nowe za zniszczone, niż chłopy niby kumate w technice

1 polubienie

Staram się nie być od wszystkiego, to nie brzmi dumnie, może w CV o pracę - niektórym się udaje, dla mnie ważne jest zadowolenie inwestora, który w razie potrzeby wtedy dzwoni powtórnie

2 polubienia

Sa ludzie ktorzy rozumieją tylko jezyk bata.I do nich należą “fachowcy”.Probuja oszukiwac na kazdym doslownie kroku.Mnie okradli w 2003 a jak śmiecia pogonilem z domu,to sie sądem odgrażał.Nigdy az takim fighterem nie jestem ale wtedy stanalem przed nim i powiedzialem,"dalej,do roboty…Wolaj ten swoj sąd gnoju!Chetnie z nimi pogadam…"Wiecej skunksa nie widzialem…
Inny,jeszcze w latach 90-tych,zachlapal mi sciany w pokoju,bielą cynkową! :rage:Tez byl wyjazd i niech sie chlop cieszy ze na tym sie skonczyło.Byl tez taki co przedłuzał robote w niekonczoność bo,jak mawiali jego kumple,chcial byc jak najdluzej w towarzystwie mojej żony…Itd,itp…

4 polubienia

Żebyśta wiedzieli, jak dwóch takich po schodach wiało, co mi panele na podłodze kłaść mieli. Nie goniłem, a panele na podłodze sam sobie położyłem. Było to chyba w 93 r.

4 polubienia

Cygan, to tylko z piosenki :slight_smile:

3 polubienia

Ale niektórzy na nerwach grają :thinking:

1 polubienie

Mnie wkurzają taksówkarze, zawsze nabijąją te złotówki spowalniajac i zerkając na nieuwagę pasażera! Pod domem byłam a on sobie zwolnił ale jechał… i wtedy po kilkunastu sekundach nabiło… złotówkę…

3 polubienia

Ja mam zaprzyjaźnionego Mirka, który robi to co chcę i można na niego liczyć, a nawet pomarudzić i powydziwiać, bo on też lubi niestandardowe rozwiązania i kombinowanie :slight_smile:

2 polubienia

a w ogóle, to chciałabym mieć chłopa- złotą rączkę, ale taki mi się nie trafił :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Co tam złotówka, u mnie samo otwarcie taksówki i wejście to 8 zł, potem taryfa zmianowa

2 polubienia

Nie trzeba było się ukrywać to bym cię odnalazł:crazy_face::speak_no_evil::stuck_out_tongue_winking_eye::scream:, teraz to 2 z fejsbuka mnie odnalazły - piszą, dzwonią itd, nie ma baby to żle, masz 2 też źle

3 polubienia